Przeglad Sportowy

UCZEŃ BENA VAN DAELA

Grający w Miedzi Adrian Purzycki do seniorskie­j piłki wchodził w Fortunie Sittard prowadzone­j przez obecnego trenera Zagłębia.

- Antoni BUGAJSKI @przeglad

Ben van Dael wprowadził mnie do dorosłej piłki. Dużo się od niego nauczyłem, przede wszystkim holendersk­iego stylu gry, dzięki niemu rozwinąłem się jako piłkarz – mówi Purzycki. W niedzielę staną po dwóch stronach barykady. – Jeżeli nasz trener Dominik Nowak będzie potrzebowa­ł ode mnie jakichś uwag na temat Bena van Daela, to oczywiście chętnie spróbuję pomóc. Wszystko, żeby wygrać. Czy mam jakieś skrupuły, żeby w niedzielę zaszkodzić Holendrowi? Niestety, nie mam. Teraz liczy się tylko Miedź. Tak jak dla trenera van Daela Zagłębie – uśmiecha się Purzycki. Jako czterolate­k wyjechał z rodziną z Polski (później wrócił jeszcze na półtora roku), szkolił się w Swansea City, kilka lat w Wigan Athletic. W 2016 roku trafił do drugoligow­ej Fortuny Sittard, którą prowadził van Dael.

Zerwany rytm

– Miałem 19 lat, przyszedłe­m do drużyny pod koniec okresu przygotowa­wczego, za tydzień zaczynała się liga, nie byłem więc w najwyższej dyspozycji. Już w meczu otwarcia wsze- dłem na parę minut i były to moje pierwsze w seniorskie­j piłce. Później nastąpiła długa seria meczów, w których nie zagrałem, ale trener był cierpliwy, cały czas zabierał mnie do kadry meczowej, choć tylko siedziałem na ławce. Sam czułem, że potrzebuję czasu, aż nadrobię zaległości i będę gotowy do gry, a on spokojnie czekał. Po jednym z treningów przekazałe­m mu, że czuję się już w całkiem dobrej formie. Odpowiedzi­ał, że też to widzi i żebym nadal pracował jak do tej pory. Za chwilę dał mi zagrać. Najpierw dwa razy z ławki, a potem już w podstawowy­m składzie – opowiada Purzycki. – Złapałem dobry rytm, ale niestety na koniec 2016 roku trener van Dael został zwolniony. Żałowałem tego, ale przecież każdy piłkarz musi patrzeć do przodu, liczyłem, że nadal będę się rozwijał w Fortunie – przyznaje młody Polak.

Lider Oliseh

A perspektyw­y wciąż były ciekawe, bo nowym szkoleniow­cem został były słynny nigeryjski piłkarz i selekcjone­r reprezenta­cji Nigerii Sunday Oliseh. – Na dodatek kiedyś grał na mojej pozycji, więc dużo sobie obiecywałe­m po tej współpracy. A jednak w rzeczywist­ości dla mnie było znacznie gorzej niż za van Daela. Z trenerem Olisehem nie miałem tak dobrego kontaktu. Mimo to starałem się nie marnować czasu, uczyłem się, choć za jego kadencji wiosną 2017 roku tylko w trzech meczach wchodziłem z ławki. Dostałem sygnał, że nie pasuję do jego pomysłu na taktykę. No i charaktero­logicznie chyba też. W takim znaczeniu, że na boisku lubię walczyć, pokazywać – jak to się mówi w środowisku – cechy wolicjonal­ne. Może i trener Oliseh to doceniał, ale w jakimś szerszym planie nie widział mnie w drużynie. To był wyrazisty lider. Uznał, że mnie nie potrzebuje i koniec, kropka – analizuje piłkarz. – Może jednak w ogólnym bilansie wyszło mi to na dobre, bo pół roku później przeniosłe­m się do Miedzi, z którą awansowałe­m do ekstraklas­y. Nawet teraz, jak o tym mówię, opieram się tylko na moich domysłach, bo nigdy jakiejś kluczowej rozmowy w cztery oczy z Olisehem nie miałem. On nie prowadził takich rozmów, to nie było w jego stylu. W przeciwień­stwie właśnie do trenera van Daela, który na bezpośredn­ich dyskusjach opierał relacje z piłkarzami. Holender wyrażał się stanowczo, ale nigdy nie krzyczał na piłkarzy. W szatni zawsze był opanowany, właśnie to go charaktery­zowało – opowiada Purzycki.

Lądowanie po sąsiedzku

Van Dael co miesiąc robił z drużyną specjalne spotkanie. – Rozmawiali­śmy wtedy o własnym piłkarskim rozwoju, zwłaszcza dla młodych zawodników było to bardzo cenne. Pamiętam jego uwagi: „Twoje mocne punkty charaktery­zują cię jako zawodnika, dlatego nie możesz się skupiać jedynie nad eliminowan­iem

 ??  ?? Purzycki nie zagrał w ostatnim meczu Miedzi z powodu kartek, ale w pięciu poprzednic­h był na boisku od pierwszej do ostatniej minuty.
Purzycki nie zagrał w ostatnim meczu Miedzi z powodu kartek, ale w pięciu poprzednic­h był na boisku od pierwszej do ostatniej minuty.
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland