Teraz pora na supertydzień
W meczu 18. kolejki PGNIG Superligi mężczyzn Orlen Wisła Płock pokonała Gwardię Opole 29:17.
Termin potyczki był nietypowy, bo płocka Orlen Arena w piątek i sobotę jest zajęta, a w niedzielę wiślacy nie chcieli grać. Byłby to zbyt mały odstęp przed superważnym wtorkowym (19 lutego, godz. 20.15) starciem w Zabrzu z NMC Górnikiem, a przecież już w następną sobotę (23.2 o godz. 18) czeka ich pierwszy mecz barażowy o awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów z Bjerringbro. Rewanż odbędzie się 3.3 w duńskim Silkeborgu. Na te spotkania trener Xavier Sabate oszczędza kilku ważnych zawodników, ale Gwardia i tak nie zdołała się wczoraj zrewanżować za 13-bramkową porażkę z rundy jesiennej. Nie pomógł jej nawet doświadczony, bo 33-letni, reprezentant Polski Adam Malcher, który interweniował z 26-procentową skutecznością. W drugiej połowie zastąpił Mateusz Zembrzycki i w widowiskowy sposób odbił kilka piłek, m.in. zatrzymał Przemysława Krajewskiego i Žigę Mlakara. Goście nie mogli liczyć na korzystny rezultat, skoro do przerwy zdobyli pięć goli. Koncert w bramce Wisły dał Adam Morawski – 54 proc. skuteczności! Warto odnotować pierwsze trafienie w obecnym sezonie w swojej hali rozgrywającego gospodarzy Tomasza Gębali. Przed tygodniem w starciu z Energą Wybrzeżem w Gdańsku 23-latek wrócił na boisko po 9 miesiącach przerwy z powodu kontuzji kolana. OSA Milewski 1, Siwak, Tarcijonas 1, Zarzycki 2, Zieniewicz 4. Trener: Kuptel.