Oferta dla Kucharczyka
Z piłkarzy, którym w czerwcu kończą się umowy z Legią, propozycję kontraktu ma tylko 27-letni skrzydłowy.
Michał dostał propozycję nowego kontraktu. Na dwa lata, z opcją przedłużenia o kolejny sezon – powiedział prezes Legii Dariusz Mioduski. – Zarabiałby na poziomie najlepszych zawodników, zaproponowaliśmy mu warunki, które dostają nowi gracze. Nie tworzymy „kominów” płacowych, które powstawały kiedyś. Są za to bonusy za osiągnięcia i trofea. Michał chciał wiedzieć, na czym stoi. Przed nim jeszcze wiele lat grania, większość innych zawodników jest pod koniec, albo wręcz u schyłku swoich karier. Moim zdaniem dostał ofertę atrakcyjną finansowo, na więcej nas nie stać – dodał prezes.
Następny w kolejce Hloušek?
Kucharczyk, który za miesiąc skończy 28 lat, może się poczuć wyjątkowo, bo wielu kolegów, których umowy wygasają ostatniego dnia czerwca, musi czekać do końca rozgrywek. A niektórzy i tak nie doczekają się propozycji z Legii. Największe szanse na ofertę ma lewy obrońca Adam Hloušek, który znowu wygrał rywalizację na lewej obronie. – To profesjonalista, pozytywna i ważna postać w szatni. Cenimy go, ale wiele zależy od tego, jak będzie spisywał się wiosną. Pod koniec sezonu przekonamy się, czy daje radę od strony sportowej. Musimy być pewni, że będzie wartością dodaną w kolejnych latach – tłumaczy Mioduski. Niewykluczone, że klub postara się zatrzymać Radosława Cierzniaka – może potrzebować doświadczonego bramkarza.
Ambasador Malarz?
Nowych kontraktów sportowych nie zobaczą raczej Arkadiusz Malarz i Miroslav Radović. – Nie sądzę, by kontynuowali karierę piłkarską w Legii, ale mają w niej miejsce w innej roli. Na przykład skautów albo trenerów. Arkowi zaproponowaliśmy funkcję ambasadora klubu. Jest inteligentny, rozpoznawalny, ma charyzmę, potrafi się rozsądnie wypowiadać i mógłby reprezentować klub na zewnątrz. Spotkamy się i omówimy, jak mogłoby to wyglądać. Na razie Arek powiedział, że chce jeszcze grać. Ale już w rezerwach, gdzie będzie autorytetem dla młodych piłkarzy. Cenię jego profesjonalizm. Wyobrażam sobie, że odchodzi z Legii i wraca, ale nie wiem, co będzie za rok. Z Rado też porozmawiamy, on sam widzi, że ma coraz więcej kłopotów z regularną grą i raczej pójdziemy w kierunku innej współpracy – opowiadał Mioduski.
Legia wykupi Cafu
Pozostali piłkarze muszą czekać do czerwca i jeśli dostaną propozycję, to na pewno nie na takim poziomie jak wcześniej. Uwaga najbardziej dotyczy Fina Kaspra Hämäläinena, który zarabia około 30 tys. euro. Przed końcem sezonu Legia ma wykupić z francuskiego Metz pomocnika Cafu. Portugalczyk jest wypożyczony i ma wpisaną kwotę odstępnego w wysokości 700 tys. euro.