Pierwsze decyzje Brusa
Trener kadry powołał 23 pływaków na zgrupowanie w Lublinie. Zmodyfikowano też kryteria kwalifikacyjne do MŚ.
Zmiana kryteriów jest jednak istotna tylko dla zawodników mieszkających i trenujących na co dzień za granicą. Zgodnie z postanowieniem związku nie będą oni musieli walczyć o minima do najważniejszej imprezy roku podczas mistrzostw Polski w Olsztynie. Mogą za to wskazać inny termin i miejsce, ale takie zawody muszą być wcześniej zgłoszone do FINA (Międzynarodowa Federacja Pływacka) jako zawody kwalifikacyjne do mistrzostw świata, a czas ma zostać osiągnięty na takich samych zasadach jak podczas MP (chodzi m.in. o uzyskanie wymaganego rezultatu w serii finałowej).
Też mają jedną szansę
– Ta zmiana wynikła z organizacji nauki naszych pływaków trenujących w Stanach Zjednoczonych. Jako pierwszy zgłosił się Paweł Sendyk. Poprosił o pozwolenie na walkę o minimum w innym terminie, bo w trakcie MP ma zaplanowane na uczelni egzaminy. Później takie same sygnały otrzymałem jeszcze od Jana Świtkowskiego i Danieli Georges – mówi trener kadry Robert Brus. – Nie wiem jeszcze jaką, decyzję podejmie Ka- tarzyna Wasick. Z wcześniejszych ustaleń wynika jednak, że powinna przylecieć na mistrzostwa Polski – dodaje szkoleniowiec. Grupa pływaków mieszkająca w USA będzie więc mogła starać się o wymagane czasy w różnych terminach (każdy z nich musi wystąpić o taką zgodę do PZP do 25 lutego i od razu wskazać konkretne miejsce i datę rywalizacji – przyp. red.), ale – tak samo jak ci, co trenują w kraju – na wypełnienie minimum mają tylko jedną szansę. Żadnego z naszych zawodników żyjących obecnie w Ameryce nie ma za to oczywiście na liście powołanych na pierwsze tegoroczne zgrupowanie, które odbędzie się w Lublinie (24.2–9.3). Już teraz wiadomo, że w tym samym składzie kadra później uda się na obóz na Teneryfę (27.3–9.4) i zawody do Szwecji (12–15.4). – Wzięliśmy osoby, które od razu zadeklarowały swój udział we wszystkich tych trzech wyjazdach. Taki był warunek. Nie chciałem, żeby doszło do sytuacji, że ktoś sobie gdzieś pojedzie, a później zrezygnuje – komentuje Brus.
Bez juniorów
Te zasady zdecydowało się zaakceptować 23 zawodników. Na pierwotnej liście trenera znalazło się 31 nazwisk, ale są wśród nich także osoby mieszkające w USA. Spośród pływaków trenujących w Polsce z propozycji szkoleniowca zrezygnowali m.in. Paweł Juraszek i Jakub Skierka. Inaczej wygląda sytuacja z juniorami. Postanowiono, że dla nich kluczowe w tym roku będą mistrzostwa Europy i świata w tej kategorii wiekowej. Dlatego też w reprezentacji nie ma choćby niezwykle utalentowanej Aleksandry Knop, która mimo zaledwie 15 lat z powodzeniem ściga się już z bardziej doświadczonymi rywalkami, a w zeszłym roku debiutowała nawet w ME seniorów w Glasgow. – Ustaliliśmy, że nie będę ich zabierał trenerowi reprezentacji juniorów Piotrowi Woźnickiemu – wyjaśnia Brus. Przy okazji poznaliśmy także nazwisko jego czwartego asystenta w kadrze narodowej. Obok Grzegorza Widanki, Michała Szymańskiego i Macieja Certy współpracować z nim będzie ojciec Jana Świtkowskiego, Andrzej. Na najbliższym zgrupowaniu sztab szkoleniowy reprezentacji wspomoże także Maciej Hampel.