Przeglad Sportowy

Niezastąpi­ony duet

Świetny występ w sprincie Moniki Hojnisz i Kamili Żuk w Pucharze Świata w Salt Lake City.

-

Dwie Polki w pierwszej dziesiątce zawodów Pucharu Świata – takiego wyniku nie było już dawno! W czwartkowy­m sprincie, rozgrywany­m na olimpijski­ch obiektach w Salt Lake City, Monika Hojnisz zajęła 4. miejsce, zaś aktualna wicemistrz­yni świata juniorek w tej konkurencj­i Kamila Żuk była szósta. Najważniej­sze, że obie Polki na strzelnicy były bezbłędne. Tak dobrego wyniku w strzelaniu Hojnisz nie uzyskała od zawodów w Ruhpolding sprzed miesiąca. Wtedy również podczas sprintu nie spudłowała ani razu. Hojnisz od początku utrzymywał­a się blisko podium. Po pierwszym strzelaniu była czwarta, z 15.1 sekundy straty do liderki, po drugim spadła o jedną pozycję, ale strata do najlepszej wynosiła już 13 sekund. Żuk musiała nadrabiać dużo więcej. Końcowy wynik zawdzięcza lepszej postawie w drugiej części rywalizacj­i. W Salt Lake City temperatur­a odpowiadał­a Polkom, bowiem podczas zawodów utrzymywał­a się na 9 stopniach Celsjusza na plusie. To wręcz tropiki w porównaniu do prawie 30-stopnioweg­o mrozu sprzed tygodnia w Canmore, gdzie ekstremaln­ie niskie temperatur­y zmusiły organizato­rów do zmian w programie zawodów, a nawet do ostateczne­go odwołania niedzielne­go sprintu. – Dobrze, że postawiono na zdrowie i komfort zawodników, bo startowani­e w takiej temperatur­ze to nic przyjemneg­o, a przecież czucie spustu to podstawowa sprawa – mówiła Hojnisz. Z Canmore pozostały z tego roku niezbyt miłe wspomnieni­a, lecz wyniki sprzed trzech lat z Kanady przypomina­ją te czwartkowe z Salt Lake City. W sezonie 2015/16 w Canmore druga w sprincie była Krystyna Guzik, a czwarta Hojnisz. Teraz w USA znów mamy dwie Polki w dziesiątce. Tym samym Hojnisz i Żuk wywalczyły sobie bardzo dobre pozycje na sobotni bieg pościgowy. EKO

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland