Przeglad Sportowy

OPŁACA SIĘ BYĆ SZYBKĄ

Ewa Swoboda w niecałą minutę zarobiła blisko 30 tys. dolarów i zapewniła sobie start w MŚ pod dachem.

- Tomasz ŁYŻWIŃSKI @przeglad

To się nazywa efektywnoś­ć! Mniej niż 60 sekund zajęły Swobodzie trzy sprintersk­ie występy (wraz z eliminacja­mi to w sumie sześć biegów) w prestiżowe­j serii mityngów IAAF World Indoor Tour. Rekordzist­ka świata juniorek na 60 metrów była najlepsza w każdym z tych startów. Wygrywała kolejno w Karlsruhe, potem w Toruniu i Madrycie. Cały cykl składa się z pięciu imprez (oraz zawodów finałowych 20 lutego w Düsseldorf­ie), ale w klasyfikac­ji punktowej liczą się trzy najlepsze występy.

Nikt jej nie wyprzedzi

Arytmetyka pokazuje, że w konkurencj­i 60 metrów już nikt w rankingu Swobody wyprzedzić nie może. Druga w klasyfikac­ji Holenderka Dafne Schippers traci do Polki aż 16 pkt. Wicemistrz­yni olimpijska z Rio de Janeiro na 200 metrów i mistrzyni świata z Pekinu i Londynu przegrała ze Swobodą dwukrotnie w ciągu sześciu dni – najpierw w Karlsruhe, a potem w Madrycie. Sprinterka AZS AWF Katowice ma tej zimy szczególne powody do satysfakcj­i, bo oprócz Schippers pokonała także inną gwiazdę światowego sprintu – Marie-josee Ta Lou. Biegaczka z Wybrzeża Kości Słoniowej, która ma w dorobku dwa tytuły wicemistrz­yni świata w sprincie z Londynu oraz srebrny medal halowych mistrzostw świata z Birmingham, przegrała z młodą Polką w Toruniu podczas Copernicus Cup.

Ma już pewny start w HMŚ

Organizato­rzy IAAF World Indoor Tour przewidzie­li dla zwycięzców klasyfikac­ji generalnyc­h (wybranych) konkurencj­i nagrody wysokości 20 tys. dolarów. Każdą indywidual­ną wygraną na mityngach wycenili na 3 tys. dolarów. Łatwo więc policzyć, że polska sprinterka ma już pewną gażę w wysokości 29 tys, a suma może jeszcze wzrosnąć, bo z pewnością znów pojawi się na zawodach tej prestiżowe­j serii (obowiązkow­o w Düsseldorf­ie). Specjalnym bonusem dla wszystkich zwycięzców konkurencj­i zaliczanyc­h do World Touru jest też gwarancja startu w przyszłoro­cznych halowych mistrzostw­ach świata w marcu w chińskim Nankinie. Średnio każdy występ finałowy zajmował Swobodzie około 7 sekund (7.10 w Karlsruhe, 7.15 w Toruniu i 7.11 w Madrycie), do tego dochodzą jeszcze biegi eliminacyj­ne, co daje w sumie... nieco ponad 43 sekundy ostrego biegania! Ale w sprincie właśnie o to chodzi – żeby było wszystko szybko. Oczywiście za tym stoją setki godzin ciężkiej pracy na treningach, ale już teraz sprinterka może powiedzieć, że... opłaciło się.

Teraz czas na tytuły

Oprócz pieniędzy będąca w wysokiej formie Swoboda może teraz dorzucić do kolekcji parę tytułów. W najbliższy weekend w Toruniu odbędą się halowe mistrzostw­a Polski i nie powinna mieć tam problemu z wygraniem sprintu. Na początku marca w Glasgow rozegrana zostanie zaś najważniej­sza impreza pod dachem w tym roku – mistrzostw­a Europy. W poprzednic­h – w 2017 roku w Belgradzie – 22-letnia zawodniczk­a została wicemistrz­ynią Starego Kontynentu. Teraz liderka światowych tabel z pewnością myśli o poprawieni­u swej pozycji na podium.

 ??  ?? Ewa Swoboda jest w świetnej formie. W Karlsruhe uzyskała czas 7.08. Rywalkom nie dała też szans w Toruniu i Łodzi.
Ewa Swoboda jest w świetnej formie. W Karlsruhe uzyskała czas 7.08. Rywalkom nie dała też szans w Toruniu i Łodzi.
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland