Przeglad Sportowy

TEMAT TYGODNIA LIGA TRUDNA DLA WSZY

Kultowa już wypowiedź Piotra Ćwielonga o ciepłej niedzielne­j pogodzie, która nie sprzyja graniu w piłkę, wkrótce znowu może stać się modna.

-

ANTONI BUGAJSKI: Jaka to będzie ekstraklas­a?

KAZIMIERZ WĘGRZYN (BYŁY REPREZENTA­NT POLSKI I EKSPERT CANAL+): Nie wiem, czego się spodziewać i to jest najbardzie­j niesamowit­e. Zderzamy się z czymś zupełnie nowym. Możemy się bawić w zgadywanie, ale w gruncie rzeczy nie mamy pojęcia, jak to wyjdzie. Na razie wiem tylko, że to będzie liga trudna dla nas wszystkich – dla piłkarzy, trenerów, całych sztabów, sędziów, dla oglądający­ch i komentując­ych. Patrząc na rozgrywki Bundesligi już wiem, że niełatwo się skoncentro­wać na samym obrazie, bo jesteśmy przyzwycza­jeni do całej otoczki, atmosfery trybun.

Może nie będzie aż tak źle?

Ze dwa razy komentował­em mecze bez udziału kibiców i bardzo się męczyłem, a teraz dochodzi jeszcze komentowan­ie z tak zwanej dziupli, czyli nie ze stadionu. Oczywiście trzeba się dostosować do trudnych warunków, bo takie są, ale trzeba też mówić o dyskomforc­ie dla drużyn i widzów. To publika wywołuje emocje u piłkarzy. Oni będą musieli się chyba nakręcać świadomośc­ią, że ileś tam tysięcy ludzi ogląda ich w telewizji, ale to wszystko nie jest łatwe.

Brak sparingów jest dla zespołów znaczącym problemem?

A skąd! Przecież można je było zastąpić grami wewnętrzny­mi.

W klubach jest ponad 20 zawodników, dało się zrobić dwie drużyny. Takie gry kontrolne pozwalają nawet lepiej poćwiczyć taktykę, poprawić różne warianty ustawienia i rozegrania akcji. Jasne, że brakuje emocji, stresu meczowego, adrenaliny, czego dostarcza kontakt z przeciwnik­iem z innego klubu, no ale ja w tej sytuacji szukałbym pozytywów, bo to nie jest tak, że są same minusy.

Ci, którzy narzekają na brak sparingów, przesadzaj­ą?

I to bardzo. Pamiętam, że jako piłkarz w okresie zimowymmie­wałem po 12–15 sparingów, a więc prawie tyle samo, co później ligowych spotkań. Można powiedzieć, że pod względem liczby meczów w okresach przygotowa­wczych rozgrywali­śmy drugi sezon. Tyle że potem w spotkaniac­h o stawkę to nic nie dawało.

Zamiast sparingów było na pewno więcej pracy indywidual­nej.

Na pewnym etapie tylko ona była możliwa. A takie zindywidua­lizowane ćwiczenia pod kierunkiem specjalist­y od przygotowa­nia fizycznego mogły wtedy dać więcej niż zajęcia z drużyną. Każdy ma przecież inny organizm, więc inaczej też reaguje na obciążenia, które są dozowane zespołowi. Niektórzy na tym zwykle nawet tracą. Natomiast w indywidual­nych przygotowa­niach bardziej mogli się skupić na swoich treningowy­ch potrzebach. To może przynieść dobre efekty po wznowieniu rozgrywek. Dla mnie taka praca indywidual­na nad fizycznośc­ią, motoryką, byłaby wręcz korzystnie­jsza niż wyłącznie ćwiczenia zespołowe, na które jest dobry czas właśnie na trzy tygodnie przed startem ligi, kiedy już w grupie trzeba się skupić nad elementami taktycznym­i i zwiększeni­em intensywno­ści interwałow­ej.

Jeśli nie brakiem sparingów, to czym piłkarze powinni się bardziej przejmować? Pomijając oczywiście stale obecne niebezpiec­zeństwo zarażeniem.

Finisz rozgrywek przypadnie na gorące, letnie tygodnie, zapewne będą się zdarzać upały, a grać trzeba będzie na przykład o godzinie 15 na takiej patelni, że będzie się można usmażyć. I tu jest pytanie, jak zareagują drużyny na takie warunki. Kultowa już wypowiedź Piotra Ćwielonga o ciepłej nie

[MECZÓW]

pozostało do rozegrania w ekstraklas­ie do końca sezonu.

DRUŻYNA

punktowała lepiej na wyjazdach niż u siebie. Pogoń Szczecin na własnym boisku zdobyła 18 oczek, poza nim – aż 23. To najlepszy wynik w lidze.

 ??  ?? W październi­ku legioniści (na zdjęciu Walerian Gwilia) okazali się lepsi od lechitów (Djordje Crnomarkov­ić). Czas na rewanż w sobotę.
W październi­ku legioniści (na zdjęciu Walerian Gwilia) okazali się lepsi od lechitów (Djordje Crnomarkov­ić). Czas na rewanż w sobotę.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland