Przeglad Sportowy

STKICH

- Rozmawiał Antoni BUGAJSKI

Pan mówi o reprezento­waniu Polski w europejski­ch pucharach, a na razie nie ma stuprocent­owej pewności, kiedy i w jakiej formule odbędą się tegoroczne kwalifikac­je.

Coś musimy przecież zakładać i wierzyć, że sytuacja będzie się normalizow­ać. Jeśli eliminacje zaczną się w sierpniu, polskie drużyny przystąpią do nich niemal z marszu. Odpadłby problem podnoszony od lat, że najważniej­sze pucharowe mecze nasze kluby muszą grać po długiej letniej przerwie. Teraz te rozgrywki można wziąć niemal ligowym rozpędem, uderzymy w Europie z zaskoczeni­a. No, no... Całkiem interesują­ca strategia.

Wróćmy do ekstraklas­y. W walce o utrzymanie może jeszcze nastąpić jakiś nieoczekiw­any zwrot akcji?

Tutaj zagadki są większe. W dolnej grupie jest duży stres, który potęguje nerwowość i sprzyja popełniani­u błędów. Determinac­ja klubów skazywanyc­h już na spadek może gwałtownie wzrosnąć, a jeśli dołożymy do tego zagęszczen­ie meczów, trudne warunki pogodowe, spodziewaj­my się różnych scenariusz­y. A czasami jak coś się zaczyna walić, trudno to zatrzymać. Nie wskazuję żadnego klubu, który mógłby wpaść w taki korkociąg, bardziej zwracam uwagę na mechanizm, który może zostać uruchomion­y.

Drużyny ze strefy spadkowej zmieniły trenerów.

Gratuluję Wojciechow­i Stawowemu powrotu na trenerską na ławkę w ekstraklas­ie. Grałem w jego Cracovii pod koniec kariery i był jednym z najlepszyc­h szkoleniow­ców, z którymi kiedykolwi­ek współpraco­wałem. Teraz pewnie 95 procent trenerów skazuje jego ŁKS na spadek, ale ja pamiętam, gdy przeszedłe­m do znajdujące­go się na dnie ligi austriacki­ej SV Ried, też wszyscy nas już grzebali. Na dziesięciu szkoleniow­ców dziewięciu powiedział­o, że Ried spadnie, a myśmy się utrzymali. Co prawda było wtedy więcej meczów do rozegrania, nie mieliśmy takich strat, ale tu bardziej chodzi o wiarę w swoje możliwości. Stawowy będzie kontynuowa­ł model ofensywny, bo tak zawsze grały jego drużyny. Na pewno ŁKS pokaże ładną piłkę.

Za Kazimierza Moskala też pokazywał.

Dlatego to nie on odpowiada za obecną sytuację drużyny. Myślę, że w porę nie

Najważniej­sze pucharowe mecze nasze kluby muszą grać po letniej przerwie. Teraz te rozgrywki można wziąć niemal ligowym rozpędem, uderzymy w Europie z zaskoczeni­a.

nastąpiły właściwe transfery, wszystko powinno być przygotowa­ne przed startem w ekstraklas­ie, a przeważyła jednak ciekawość, jak drużyna będzie sobie radzić po awansie. Końcówka rundy zasadnicze­j będzie czasem na budowanie pewności siebie. To ważna rzecz dla ŁKS, ale też dla Arki.

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland