Trzech naszych w Walencji
Wznowienie sezonu w ACB. Trójka Polaków w turnieju o mistrzostwo kraju, który odbędzie się w tym mieście.
Miejsce: Walencja. Termin: 17–30 czerwca. Hiszpanie od kilku tygodni zapowiadali, że mimo pandemii nie zamierzają się poddawać i chcą dokończyć przerwany w marcu sezon. Stopniowo decydowali o kolejnych punktach planu wznowienia ligi, teraz znamy już praktycznie komplet informacji poza dokładnym terminarzem.
Regularnie testowani
– Od początku chciałem grać. Uważam, że to nie jest wielkie ryzyko. Już jesteśmy regularnie testowani na obecność koronawirusa. Testy miały także nasze rodziny. Zostaniemy zamknięci, nie będzie kibiców
– mówi Adam Waczyński, którego Unicaja Malaga jest wśród 12 zespołów zakwalifikowanych do turnieju o mistrzostwo kraju. Trafiła do grupy A, w której wystąpi również Iberostar Teneryfa z Tomaszem Gielo, a także: FC Barcelona, Kirolbet Baskonia, Joventut Badalona i Retabet Bilbao Basket. W grupie B są Herbalife Gran Canaria Aleksandra Balcerowskiego oraz Real Madryt, Casademont Saragossa, Morabanc Andora, Valencia BC i San Pablo Burgos. Po dwie drużyny awansują do półfinałów. Betis Sewilla A.J. Slaughtera już wcześniej zakończył sezon.
Unicaja początkowo miała treningi indywidualne, więc głównie rzutowe, co dla Waczyńskiego jako strzelca było bardzo przydatne. – Wpada, nie mogę narzekać. Po zajęciach indywidualnych było ćwiczenie w grupach, a we wtorek zaczęliśmy normalnie treningi 5 na 5. Zespół wygląda całkiem nieźle, nie wydaje mi się, że dużo straciliśmy przez tę przerwę. Treningi różnią się w pewnym stopniu od tych sprzed kilku miesięcy. Wprzerwach każdy ma swoją strefę, trzeba zachować odstęp, niektóre ćwiczenia zostały zmienione. Trener mówi, żeby ograniczać kontakt na boisku, ale wiadomo, że nie da się tego zrobić – opowiada. Do Walencji zespoły mogą pojechać tydzień przed pierwszymi meczami.
Wysoka stawka
Rywalizacja będzie intensywna, ale z drugiej strony w ME czy MŚ jest podobnie, a wtedy dochodzą też podróże. Unicaja przed przerwaniem sezonu zajmowała dopiero 9. miejsce, co było pewnym rozczarowaniem, bo nawet udział w play-off był dla niej niepewny. Teraz szansa na awans do czołowej czwórki wydaje się dużo większa. – W jednym meczu łatwiej pokonać takie drużyny, jak Real Madryt czy Barcelona. Nasza szansa wzrasta, ale kilku innych zespołów też. Po tak długiej przerwie to będzie wyjątkowy turniej. Mistrzostwo Hiszpanii to wysoka stawka i myślę, że nikt nie będzie patrzył na to, że liga kończy się tak nietypowo – podkreśla Waczyński.