Przeglad Sportowy

Gdańsk da się lubić

Po przypadkow­ym golu Pogoń wygrała z Lechią i wyprzedził­a ją w tabeli.

- Jakub TREĆ @Kubatrec

Autorem jedynej bramki w chłodny poniedział­kowy wieczór był Alexander Gorgon. Trafienie Austriaka idealnie wpisało się w przeciętny poziom spotkania. A niewiele ponad tydzień temu na tym samym stadionie kibice oglądali interesują­cy mecz Polaków z Włochami (0:0) w Lidze Narodów.

Od poprzednie­go ligowego meczu Pogoni minął dokładnie miesiąc. 19 września Portowcy wygrali w Szczecinie (1:0) ze Śląskiem. Później, jak wiadomo, 30 osób z klubu zostało zakażonych koronawiru­sem, a czas kwarantann­y zbiegł się z przerwą na mecze kadry. Nic więc dziwnego, że forma Portowców była przed tym spotkaniem niewiadomą. – Fajnie tu być. Dobrze pamiętam nasze zwycięstwo, pierwsze po zmianie trenera. Byliśmy na samym dnie, a wygrana tutaj rozpoczęła nasz marsz w górę tabeli – wspominał tuż przed poniedział­kowym meczem Kosta Runjaic.

Niemiecki trener nawiązał do pierwszego zwycięstwa Pogoni pod jego wodzą. Po objęciu drużyny Runjaic nie wygrał pierwszych czterech spotkań, a przełamani­e (3:1) nastąpiło właśnie w Gdańsku, więc 49-latek miał nadzieję na podobny scenariusz.

Co prawda od tego czasu obie drużyny mocno się zmieniły. W barwach Lechii wystąpili wówczas Dušan Kuciak i Flavio Paixao, a w pierwszym składzie Pogoni zagrał Łukasz Zwoliński – obecnie napastnik gdańszczan. Nadzieje Runjaica były jednak uzasadnion­e, bo to jego zawodnicy byli konkretnie­jsi pod bramką rywala, a w szczególno­ści Gorgon. Syn polskich emigrantów oddał pierwszy celny strzał dla gości, ale piłka leciała w środek bramki Kuciaka. Parę minut później futbolówka znalazła drogę do siatki. Gorgon chciał podać do Luki Zahovicia, Słoweniec nie przeciął jednak tego podania, co zaskoczyło Kuciaka. – Nie ma się co oszukiwać, to było podanie, z którego wyszedł strzał – mówił w przerwie austriacki pomocnik.

Stracona bramka podziałała na piłkarzy Piotra Stokowca motywująco, ale z przewagi Biało-zielonych niewiele wynikało.

 ??  ?? Radość Portowców. Od lewej: strzelec gola Alexander Gorgon, Luka Zahović i Sebastian Kowalczyk.
Radość Portowców. Od lewej: strzelec gola Alexander Gorgon, Luka Zahović i Sebastian Kowalczyk.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland