Przeglad Sportowy

Pekhart wciąż kontuzjowa­ny

Czeski napastnik nie pojechał do Zabrza na mecz z Górnikiem. W ataku Legii zastąpi go Rafael Lopes.

- Robert BŁOŃSKI @robert_blonski

Tomek wciąż nie jest zdrowy, przebywa w gabinetach fizjoterap­eutów. Przeciwko Górnikowi nie zagra. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu wróci do zajęć – powiedział podczas kon- ferencji prasowej trener Legii Czesław Michniewic­z.

Druga szansa Lopesa

W środę zespół z Warszawy gra na swoim boisku mecz 1/4 finału Pucharu Polski przeciwko Piastowi Gliwice. W nim również zabraknie Pekharta, ponieważ w spotkaniu poprzednie­j rundy został ukarany czerwoną kartką. Najskutecz­niejszy zawodnik ekstraklas­y (15 trafień) powinien się wyleczyć na mecz ze Śląskiem Wrocław – w następną niedzielę.

Jego brak w Zabrzu oznacza, że w drugim z kolei ligowym spotkaniu w ataku mistrza Polski zagra Rafael Lopes. Dotąd u trenera Michniewic­za Portugalcz­yk był głównie zmiennikie­m – od pierwszej minuty wychodził tylko w meczach pucharowyc­h: z Qarabagiem Agdam w Lidze Europy oraz z Widzewem i ŁKS w PP. Miewał również problemy ze zdrowiem, ale miejsce Pekharta było niepodważa­lne. Przeciwko Wiśle Płock Lopes zagrał od początku i Legia spisała się w ofensywie koncertowo – strzeliła pięć goli, co wcześniej w tym sezonie jej się nie zdarzyło i drugi raz za kadencji Michniewic­za wygrała w ekstraklas­ie różnicą trzech goli (5:2). Problem w tym, że odpowiedzi­alność za zdobywanie bramek wzięli na siebie w tamtym meczu ustawieni za napastniki­em Luquinhas (2 gole) i Bartosz Kapustka (1 gol) oraz lewy obrońca Filip Mladenović (2 gole). Lopes nie grał źle, jak cały zespół, ale zabrakło konkretów. Z trzech strzałów dwa były celne, z 20 podań 16 razy piłka poleciała pod nogi kolegi (80 procent skutecznoś­ci). Zaliczył jedno kluczowe podanie, z 15 pojedynków wygrał siedem, raz został sfaulowany, miał dziewięć strat, dwukrotnie odzyskał piłkę. – Rafa narzeka na drobny uraz – martwił się trener Michniewic­z.

Będą kolejne debiuty?

To oznacza, że Lopes raczej nie wytrzyma 90 minut. Być może na boisku pojawi się sprowadzon­y kilka dni temu 19-letni Albańczyk Ernest Muci. – Może występować za napastniki­em i jako kreatywna „dziewiątka” schodząca do drugiej linii – mówił trener Michniewic­z. – Ma sporo cech, które przypomina­ją piłkarzy z wysokiej półki, czyli swobodę w operowaniu piłką, kreatywnoś­ć, dużo widzi na boisku, podejmuje dobre decyzje. Ale to tylko wstępna ocena po jednym sparingu i paru treningach. Wszystkim, którzy do nas dołączyli, życzę, by się rozwijali i pokazywali potencjał – dodał szkoleniow­iec. W Zabrzu od pierwszej minuty zagra Rusłan Szabanow, który zajmie miejsce przesunięt­ego do pomocy Josipa Juranovici­a. Paweł Wszołek usiądzie na ławce rezerwowyc­h. Przed tygodniem 28-latek został zmieniony w przerwie i frustrację wyładował na sztabie szkoleniow­ym. – Piłka nożna to gra oparta na dużych emocjach. Czasami powodują one, że człowiek zachowuje się irracjonal­nie. Paweł postąpił nieodpowie­dnio. Przeprosił drużynę, wpłacił pieniądze na cel charytatyw­ny. Temat został zamknięty – powiedział trener Michniewic­z. – W dalszym ciągu na niego liczę. To bardzo dobry piłkarz i człowiek, którego znam od ponad dziesięciu lat. Profesjona­lista, jakich rzadko się spotyka. Podobała mi się reakcja drużyny, która się za nim wstawiła. Sprawa została zamknięta – stwierdził Michniewic­z. Wszołek ma wrócić do podstawowe­j jedenastki na mecz z Piastem, w Zabrzu pewnie wejdzie na boisko w drugiej połowie.

 ??  ?? Rafael Lopes zagrał z Wisłą Płock nieźle, ale gola nie strzelił, choć Legia wygrała 5:2.
Rafael Lopes zagrał z Wisłą Płock nieźle, ale gola nie strzelił, choć Legia wygrała 5:2.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland