Pęknięte żebro nie zaszkodziło
Fiodor Czerkaszyn wygrał na punkty, Dillian Whyte znokautował Aleksandra Powietkina.
Urodzony w Charkowie pięściarz z polskim obywatelstwem drugi raz przewalczył na zawodowym ringu dystans 10 rund. Nie oznacza to jednak, że Fiodor Czerkaszyn z sobotnim rywalem miał szczególnie trudną przeprawę. W Jachrance pod Warszawą utalentowany 25-latek z wagi średniej (72,6 kg) nie oddał Javierowi Macielowi ani jednej rundy, trudno więc stwierdzić, skąd u jednego z sędziów punktacja 98:92 (u dwóch pozostałych – 100:92). Najważniejsze jednak, że Fiodor wszedł między liny po rocznej przerwie. Wcześniejsze starcie z Argentyńczykiem uniemożliwiło zakażenie koronawirusem, a i tym razem Fiodor miał kłopoty. – Dwa tygodnie temu podczas sparingu poczułem ból, a prześwietlenie wykazało pęknięcie żebra. Ciosy Maciela w tułów były groźne, ale słabł z każdą rundą – mówił zwycięzca. Twardego Argentyńczyka, tak jak czterej poprzedni jego rywale, nie zdołał pokonać przed czasem (Javier piąty raz z rzędu przegrał po 10 rundach), ale górował nad nim wyszkoleniem technicznym i pomysłowością. – Gdy trafiłem go lewym sierpowym, to mówił mi na ucho, że udał mi się ten cios! Chciałem podkręcić tempo, ale Maciel to chytry lis i się nie przewraca. Naprawdę cieszę się jednak z powrotu. Potrzebowałem tych dziesięciu rund – zaznacza Fiodor, który ostatnio nie trenował już z Fiodorem Łapinem, ale z Romanem Seminiszynem. Teraz zrobi prześwietlenie żebra i prędzej czy później zacznie amerykański etap kariery. Mówiło się, że w USA może wystąpić już 24 kwietnia podczas gali z walką wieczoru Jaime Munguia – Maciej Sulęcki.
W sobotę oczy miłośników boksu ze świata były zwrócone na Gibraltar, gdzie po siedmiu miesiącach doszło do drugiego starcia Dilliana Whyte’a z Aleksandrem Powietkinem. Brytyjczyk efektownie zrewanżował się Rosjaninowi za sierpniowy nokaut. W czwartej rundzie na głowę 41-letniego „Saszy” spadło kilka bomb, a wszystko zakończył lewy sierpowy. To może być koniec bogatej kariery mistrza olimpijskiego z Aten. 33-letni Whyte odzyskał pas tymczasowego mistrza WBC wagi ciężkiej, który teoretycznie powinien mu zapewnić walkę ze zwycięzcą planowanej potyczki (lub dwóch) Tysona Fury’ego z Anthonym Joshuą. OP
{FINAŁ JKH GKS Jastrzębie – Comarch Cracovia
}[
3:2 (0:0, 2:1, 1:1); Paś (26:24), R. Nalewajka (34:00), Rac
]
(41:36) – Sołowjow (22:47), Goodwin (48:38). Strzały: 23
[ ]
– 39. Kary: 4 min. – 6 min.
[ ]
[JKH: Nechvatal – Bryk-górny, Klimiček-kostek, Horzelski-ševčenko,
] Michałowski-gimiński – Kasperlik-rac-sawicki, Wróbel-hovorka-phillips, Urbanowicz-wałęga-paś, Ł. Nalewajka-jarosz-r. Nalewajka. [Trener: Kalaber.
]
[CRACOVIA: Kowalówka (Pieriewozczikow od 41:36)
]
– Dudaš-ignatowicz, Kostromitin-gula, Gutwald-doherty, Šaur – Sołowjow-welsh-kapica, Tiala-němec-oksanen, Murphy-goodwin-nejezchleb, Brynkus-ježek-csamango, Kamiński. Trener: Rohaček.
[ ]
[Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 2–0.
] [Kolejny mecz: 30.03 w Krakowie (godz. 18). Transmisja
] w TVP Sport.
{O BRĄZ GKS Tychy – GKS Katowice 3:1 (1:0, 2:0,
}[ ]
0:1); Gościński (0:38), Rzeszutko (21:51 przew.), Jeziorski (25:58) – Kruczek (53:56 przew.). Strzały: 31 – 27.
[ ]
[Kary: 8 min. – 8 min.
]
[GKS TYCHY: Murray – Kotlorz-pociecha, Seed-martin,
] Ciura-biro, Bizacki-mesikämmen – Gościński-komorski-jeziorski, A. Szczechura-cichy-mroczkowski, Witecki-p. Szczechura-wronka, Galant-rzeszutko-marzec. Trener: Majkowski.
[ ]
[GKS KATOWICE: Miarka – Kruczek-wajda, Marttinen-franssila,
] Lamin-andersons, Krawczyk-zieliński – Fraszko-pasiut-wanat, Stiepanow-rohtla-michalski, Adamus-starzyński-nahunko, Mularczyk-paszek-skrodziuk. Trener: Parfionow.
[ ]
[Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2–0. Kolejny
] [ mecz: 30.03 w Katowicach (godz. 18). Transmisja na ]
stronie polskihokej.tv.