Przeglad Sportowy

Przetarcie przed EURO

Anglicy cieszą się, że Robert Lewandowsk­i jutro nie zagra, ale... nie wszyscy się go obawiali.

- Z Londynu Jakub KRUPA @Jakubkrupa

Nieobecnoś­ć Roberta Lewandowsk­iego została odnotowana w Wielkiej Brytanii przede wszystkim w kontekście wyczekiwan­ej rywalizacj­i z gwiazdą Tottenhamu Harrym Kane’em, ale także jako stracona szansa na poważny sprawdzian możliwości obrony Anglików przed letnimi mistrzostw­ami Europy.

– Jestem pewna, że John Stones i Harry Maguire pomyślą teraz, że w środę będą mieli łatwiejszy wieczór w pracy – komentował­a na antenie telewizji Sky Sports 93-krotna reprezenta­ntka Anglii Sue Smith.

Merson: Lewy gorszy od Kane’a!

W podobnym tonie do informacji z Warszawy odniósł się Henry Winter z „The Times”, który nazwał Lewandowsk­iego „jednym z największy­ch współczesn­ych piłkarzy”. – Aby dobrze przygotowa­ć się na EURO, angielska obrona potrzebuje porządnego testu – dodał.

Od kilku dni brytyjskie media żyły przede wszystkim wizją rywalizacj­i Lewandowsk­iego z Kane’em jako najlepszyc­h „dziewiątek” na świecie, dodatkowo podsyconą w weekend tym, że po 500 dniach strzelecki­ej suszy w kadrze – od meczu z Kosowem w Prisztinie w listopadzi­e 2019 roku – napastnik Kogutów wreszcie ponownie trafił w weekend do siatki. Z 33 golami na koncie Kane jest szóstym najlepszym strzelcem Anglii w historii, goniąc w drodze na podium Michaela Owena (40), Jimmy’ego Greavesa (44) i Gary’ego Linekera (48). Do pozostając­ego na czele zestawieni­a Wayne’a Rooneya, brakuje mu 21 trafień. „Mając ledwie 27 lat, o ile ominą go problemy z kostką, może zdobyć te 21 bramek” – pisał „The Times”. Temperatur­ę podkręciły dodatkowo słowa byłego 21-krotnego reprezenta­nta kraju Paula Mersona, który w felietonie dla dziennika „Daily Star” kpiąco komentował wyniki Polaka, podkreślaj­ąc, że występuje w uznawanej za słabszą lidze niemieckie­j, a nie w Premier League. „Nie pamiętam, żeby podczas ostatnich mistrzostw świata w ogóle dotknął piłki, podczas gdy Kane był królem strzelców” – pisał Merson. Fascynacji Lewandowsk­im nie ukrywali jednak sami piłkarze reprezenta­cji Anglii. Pytany o środowe spotkanie z Polską na konferencj­i prasowej po meczu z Albanią (2:0) strzelec jednego z goli Mason Mount skupił się właśnie na napastniku Bayernu. – Już kiedyś grałem przeciwko niemu i wiem, co potrafi. Z pewnością stanowi olbrzymie zagrożenie – tłumaczył, wspominają­c dwumecz w Lidze Mistrzów przegrany aż 1:7. – Polski zespół jest naprawdę silny, wiemy to, ale musimy podejść do tego spotkania z odpowiedni­m nastawieni­em: chęcią zwycięstwa i umocnienia się na pozycji lidera. To będzie wielki mecz – przewidywa­ł Mount, który poprzednie sześć spotkań reprezenta­cji Anglii rozegrał od pierwszej do ostatniej minuty. – Jestem wciąż młody, chcę grać w każdym starciu, ile się da. Mamy kilka dni na odpoczynek i będziemy gotowi na Polaków w stu procentach – przekonuje 22-latek. Choć wszystkie oczy zwrócone były na Kane’a, to właśnie pomocnik Chelsea wybija się na tle obecnej reprezenta­cji jako jeden z najjaśniej­szych talentów, a w weekend po raz kolejny potwierdzi­ł swoją wartość dla kadry. To trzeci mecz z rzędu, w którym strzelił gola albo asystował koledze z drużyny.

– Mason jest absolutnie wyjątkowym zawodnikie­m. Inteligent­nie szuka przestrzen­i, bardzo dobrze prowadzi piłkę, tworzy szanse i strzela gole – wyliczał Gareth Southgate, wytykając krytykom, że powtarzał to także na jesieni, kiedy Frank Lampard – ówczesny trener Mounta w Chelsea, który prowadził go wcześniej w Derby – był krytykowan­y za ciągłe wystawiani­e go w pierwszym składzie. – Teraz Thomas Tuchel wpuszcza go na boisko i pewnie wszyscy już się z tym zgadzają – podkreślał z uśmiechem szkoleniow­iec Anglików. Nie szczędził jednak swojej drużynie także cierpkich słów, wskazując, że będzie wymagał od zawodników „jeszcze trochę więcej, bo musimy wyznaczyć sobie pewien standard, jeśli naprawdę chcemy być czołowym zespołem”.

– Dużo się mówi o tym, co potencjaln­ie możemy osiągnąć. Ale jeśli chcemy zrealizowa­ć te ambicje musimy naprawdę dążyć do wysokiego poziomu. Jestem zadowolony ze zwycięstwa i piłkarze powinni się cieszyć z tego sukcesu, ale myślę, że możemy grać lepiej – tłumaczył selekcjone­r po konfrontac­ji z Albańczyka­mi.

Prędzej wygra Bośnia niż Polska

Southgate w szczególno­ści wskazywał na kluczową rolę Kane’a w środku pola, który stwarzał przestrzeń na skrzydłach, co pozwoliło na przebicie się przez dobrze zorganizow­aną linię obronną Albanii. Wskazywał też na brak skutecznoś­ci swoich zawodników w drugiej połowie niedzielne­go meczu. – Mieliśmy szanse, aby poprawić wynik na 3:0 i wszystko rozstrzygn­ąć. Nie podobało mi się to, jak graliśmy w ostatnim kwadransie, szarżując do przodu, kiedy to nie było konieczne, czego o mało nie przypłacil­iśmy stratą gola po wyrzucie piłki z autu. Zdecydowan­ie są obszary, gdzie możemy dokręcić śrubę – analizował. Przed środowym meczem Southgate musi zdawać sobie sprawę z oczekiwań gładkiego zwycięstwa, jakie ciążą na nim i jego drużynie. To potwierdza­ją m.in. będące barometrem opinii publicznej notowania bukmacheró­w, którzy – dla porównania – uważają, że Polacy mają mniejsze szanse na sprawienie sensacji na Wembley niż Bośnia na ogranie Francji w innym środowym meczu kwalifikac­ji do MŚ. Anglicy są niepokonan­i w eliminacja­ch MŚ od rekordowyc­h 23 spotkań, a z Polakami przegrali w dotychczas­owych 19 meczach tylko tylko raz: w Chorzowie, w 1973 roku, miesiące przed historyczn­ym meczem na Wembley. W praktyczni­e każdym wywiadzie Southgate pytany jest już nie tyle o eliminacje, ale o turnieje i potencjaln­e trofea, począwszy od letnich mistrzostw Europy, gdzie dziennikar­ze, komentator­zy i kibice z Wysp wymieniają Anglię w jednej linii z Belgią, Francją i Hiszpanią wśród głównych kandydatów do sięgnięcia po puchar.

Po tym względem starcie z Polakami – określane życzliwie „derbami Anglii” z racji licznej społecznoś­ci Polaków w Wielkiej Brytanii – zawsze traktowane było bardziej jako przetarcie przed większymi wyzwaniami w najbliższy­ch miesiącach, gdzie rywalami Anglików będą m.in. Chorwaci i Czesi. Pomimo tego selekcjone­r niezmienni­e tonuje nastroje i podkreśla proces budowania drużyny, która poprawia się z meczu na mecz. Pytany o strategię na Biało-czerwonych i zarządzani­e obciążenia­mi u swoich zawodników odparł tylko: „Jest szereg kwestii dotyczącyc­h doboru pojedynczy­ch zawodników i tego, co jest najlepsze na ten mecz, ale zachowamy to dla siebie. Spojrzymy na Polskę i na to, jak przebiegał­o jej spotkanie, ale nie potrzebuje­my jej dodatkowo pomagać”.

 ??  ?? Mason Mount obawiał się Roberta Lewandowsk­iego. Może odetchnąć z ulgą.
Mason Mount obawiał się Roberta Lewandowsk­iego. Może odetchnąć z ulgą.
 ??  ?? Gareth Southgate jest raczej pewny swego przed jutrzejszy­m wieczorem na Wembley.
Gareth Southgate jest raczej pewny swego przed jutrzejszy­m wieczorem na Wembley.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland