Przeglad Sportowy

Do zera nie będzie

Po wygranej Kinga z Legią żadna seria ćwierćfina­łowa w Energa Basket Lidze nie zakończy się po trzech meczach.

- Jakub WOJCZYŃSKI @Wojczyn

Po raz ostatni taka sytuacja w polskiej ekstraklas­ie koszykarzy zdarzyła się w sezonie 2011/12, gdy doszło nawet do piątych spotkań w trzech z czterech serii. Teraz oczywiście też nie jest to wykluczone, ale, czy tak będzie, dowiemy się w środę (w Stargardzi­e i Sopocie) i czwartek (w Szczecinie i Lublinie). Na razie w każdej z czterech par jest 2–1, choć tylko w jednej z nich wygrywali goście. Dwukrotnie, bo Pszczółka Start Lublina najpierw w piątek triumfował­a w Ostrowie Wielkopols­kim, a wczoraj uległa Argedowi Bmslam Stal 83:87. I to mimo tego, że miała już nawet kilkanaści­e oczek przewagi na własnym parkiecie. Przebudził się wybrany najlepszym zawodnikie­m lutego/marca (nagroda łączona ze względu na małą liczbę meczów w lutym) Chris Smith ze Stali, który w dużej mierze zawalił spotkanie numer 2, ale teraz się zrehabilit­ował, rzucając 28 punktów przy znakomitej skutecznoś­ci 11/13 z gry.

Kilka minut słabości

W Szczecinie swój sezon przedłużyl­i koszykarze Kinga, którzy pokonali Legię Warszawa 88:81. To było najlepsze spotkanie

szczecinia­n w tej rywalizacj­i, chociaż kilka minut słabości w drugiej połowie nieomal kosztowało ich spore kłopoty. Gospodarze zdominowal­i Legię przed przerwą i schodząc do szatni prowadzili 51:34, ale trzecią ćwiartkę rozpoczęli najwyraźni­ej z przekonani­em, że nic złego nie może się już wydarzyć. Legia wróciła do gry, zmniejszył­a stratę do zaledwie jednego oczka (55:54), a potem w końcówce zrobiła to jeszcze raz. Ale na prowadzeni­e nie wyszła.

Ironia losu

Kryzys Kinga w największy­m stopniu pomógł opanować Jakub Schenk, co jest swego rodzaju ironią losu, bo miesiąc temu ten – powoływany w ostatnich latach do szerokiego składu reprezenta­cji – rozgrywają­cy był w Szczecinie w niełasce. W jednym z meczów (ze Śląskiem Wrocław) zagrał nawet tylko kilka minut i widać było, że nie jest ulubieńcem trenera Jesusa Ramireza. Tymczasem w fazie play-off jest najlepszym zawodnikie­m Kinga. Najpierw w pierwszym spotkaniu przegranym po dogrywce w Warszawie rzucił najwięcej (18) punktów, a teraz w trzecim miał większość z 11 punktów oraz 5 asyst w drugiej połowie.

 ??  ?? Jakub Schenk po roku wrócił do Szczecina i nie zawodzi w play-off.
Jakub Schenk po roku wrócił do Szczecina i nie zawodzi w play-off.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland