Sulęcki nie powalczy w El Paso
Oficjalnie potwierdzono to, na co zanosiło się od paru dni. Maciej Sulęcki nie poleci do USA na pojedynek z liderem rankingu WBC wagi średniej (72,6 kg) Jaime Munguią, który miał się odbyć 24 kwietnia w teksańskim El Paso. Młody Meksykanin, który był już mistrzem świata w niższej wadze, zmierzy się z innym rywalem. Jak twierdzi dziennikarz „The Athletic” Mike Coppinger, zastępcą Polaka może zostać niepokonany D’mitrius Ballard.
– Potwierdzam, nie będzie walki Munguia kontra Sulęcki w zakładanym terminie. Maciek zgłosił kontuzję, a my przesłaliśmy odpowiednie dokumenty. Wydaje mi się, że znajdą w to miejsce innego zawodnika – mówi nam promotor Andrzej Wasilewski. Szkoda, że Sulęcki nie spróbuje zrehabilitować się po nieudanym występie przeciwko mistrzowi WBO wagi średniej Demetriusowi Andrade w 2019 roku. Inna sprawa, że czasu na przygotowania do starcia z Munguią nie miał wiele, toteż Meksykanin byłby faworytem i to wyraźnym. OP, KAW