Przeglad Sportowy

Udany powrót po koronie

Gracze Rakowa tydzień walczyli z COVID-19. W Krakowie zwycięstwe­m wrócili do gry.

- Maciej WĄSOWSKI @Maciej_wasowski

Pierwsi groźnie zaatakowal­i goście. Marko Poletanovi­ć zacentrowa­ł z wolnego, w okolicach dalszego słupka centrę zamknął Fran Tudor, który zgrał piłkę do środka. Arak strzelił głową z pola bramkowego, ale przestrzel­ił.

W 21. minucie w końcu przebudzil­i się wiślacy. Yaw Yeboah sprytnym przyjęciem piłki uwolnił się spod krycia Kamila Piątkowski­ego i momentalni­e zagrał na drugą stronę boiska do Piotra Starzyński­ego. 17-latek potężnie uderzył, a futbolówka odbiła się od spojenia słupka i poprzeczki, po czym wyszła za boisko. Niedługo później Raków objął prowadzeni­e. Piłka po szybkim rozegraniu akcji trafiła na lewą stronę do Patryka Kuna, a ten idealnie dośrodkowa­ł na głowę Davida Tijanicia. Słoweniec nie dał żadnych szans Lisowi. Po chwili był już remis. Stevan Savić został wycięty w polu karnym częstochow­ian przez Zorana

Arsenicia. Sędzia Szymon Marciniak wskazał na jedenasty metr, a Michal Frydrych pewnie wykorzysta­ł karnego. Przed przerwą centrostrz­ał Yeboaha trafił jeszcze w słupek, a w doliczonym czasie gry do pierwszej połowy Žan Medved nie wykorzysta­ł sytuacji sam na sam z bramkarzem RKS, po tym jak piłkę wystawił mu... Piątkowski. Po zmianie stron do 63. minuty nadal na boisku królował pressing ze stronu obu drużyn, ale brakowało klarownych sytuacji. W końcu jednak gol padł. Fenomenaln­ym rajdem przy wyprowadza­niu akcji popisał się Piątkowski. Reprezenta­nt Polski

przedryblo­wał kilku zawodników Wisły i zaczął kontrę. Po przebiegni­ęciu z piłką jakichś 50 metrów podał idealnie do Cebuli, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam. Goście znów objęli prowadzeni­e i nie oddali go już do końcowego gwizdka. Wygrana mogła być bardziej okazała, ale Vladislavs Gutkovskis – podobnie jak Arak – też nie trafił do pustej bramki. Raków przerwał passę trzech kolejnych remisów i udanie wrócił do rywalizacj­i po tygodniowe­j przerwie spowodowan­ej ogniskiem koronawiru­sa. Biała Gwiazda ma teraz dwie porażki z rzędu.

39 MECZÓW bez gola [ – taką serię ] w ekstraklas­ie ma napastnik Jakub Arak. Ostatni raz zdobył bramkę 10 sierpnia 2018 roku w spotkaniu Lechia – Miedź (2:0).

 ??  ?? Efektowny lot Davida Tijanicia i strzał głową, który dał częstochow­ianom prowadzeni­e w Krakowie.
Gola dla Rakowa fetował najpierw Tijanić, a w drugiej połowie swojego dołożył Marcin Cebula.
Efektowny lot Davida Tijanicia i strzał głową, który dał częstochow­ianom prowadzeni­e w Krakowie. Gola dla Rakowa fetował najpierw Tijanić, a w drugiej połowie swojego dołożył Marcin Cebula.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland