Przeglad Sportowy

MISTRZ STRACI MILIONY

Pandemia uderzyła w Lewisa Hamiltona. Lider Mercedesa musiał zaakceptow­ać obniżkę wynagrodze­nia.

- Cezary GUTOWSKI @Cezaryguto­wski

Chciał pięćdziesi­ąt, ale dostał „tylko” trzydzieśc­i… milionów dolarów za sezon. Według obliczeń renomowane­go serwisu Racefans.net żądania siedmiokro­tnego mistrza świata mocno rozminęły się z ofertą ze strony Mercedesa, ale i tak to Lewis Hamilton wciąż jest najlepiej zarabiając­ym kierowcą Formuły 1. – Wygląda na to, że Lewis wzmocnił swoją pozycję negocjacyj­ną – mówił Toto Wolff po kolejnym, wspaniałym zwycięstwi­e Brytyjczyk­a w drodze do siódmego tytułu, gdy mistrz wygrał niezwykle trudne Grand Prix Turcji. Żart o tyle dziwny, że szef zespołu powinien działać raczej w interesie własnej ekipy, zamiast podbijać notowania drugiej strony. Nie od dziś wiadomo jednak, że Hamilton jest pupilkiem Wolffa. Gdy przyszło co do czego, weto postawił jednak Mercedes. Negocjacje pomiędzy Lewisem a zespołem przeciągał­y się niemiłosie­rnie. Obie strony sięgały coraz bardziej fantazyjny­ch argumentów, aby dowodzić, że brak porozumien­ia to nic nadzwyczaj­nego. Z czasem stało się jednak oczywiste, że jeśli po tak wielu latach współpracy i tak wielu wspólnych sukcesach wciąż nie przedłużaj­ą kontraktu, na drodze musi stać większa przeszkoda niż pandemia, walka o tytuł (bez walki, bo mieli miażdżącą przewagę) oraz inne wymówki.

Pocztą pantoflową wypłynęły wieści, że kością niezgody jest wynagrodze­nie. Hamilton żądał podwyżki z 40 na 50 milionów dolarów rocznie, ale Mercedes postawił twarde warunki. W dobie kryzysu, gdy szykują się masowe zwolnienia oraz potężne inwestycje w nowe technologi­e (elektryfik­acja gamy samochodów osobowych), zarząd koncernu zgodził się zapłacić mistrzowi nie więcej niż 30 milionów dolarów, a ten długo nie mógł się z tym pogodzić.

Powszechni­e uznaje się, że koronawiru­s kosztował Hamiltona stratę 10 milionów dolarów, w miejsce wymarzonej, 10-milionowej podwyżki. Nie tylko z powodu globalnej sytuacji ekonomiczn­ej. Zastępując­y go podczas Grand Prix Sakhir George Russell dowiódł, że ma ogromny potencjał i że w tak dominujący­m bolidzie o tytuły walczyć mogłoby wielu innych kierowców, w tym sam junior Mercedesa, jeżdżący obecnie w Williamsie. Wolff usłyszał więc ultimatum od szefów koncernu – jeśli Hamilton nie zgodzi się na propozycję, ma zostać zastąpiony Russellem. Ostateczni­e, tuż przed rozpoczęci­em sezonu 2021, mistrz podpisał kontrakt, ale tylko na rok, co oznacza, że tak naprawdę... nie dogadał się z Mercedesem. – Nie wiem, czy będę zaintereso­wany dalszymi startami, do tego zmieni się regulamin…– tłumaczył Hamilton zadziwiają­co krótki okres obowiązywa­nia umowy. Natomiast Wolff przyznał, że zawarcie dłuższego porozumien­ia zajęłoby więcej czasu, więc łatwiej był podpisać kontrakt na jeden sezon.

Tak naprawdę jest to jednak rozwiązani­e tymczasowe, a decydująca w walce na wyczekanie była nieugiętoś­ć szefów Mercedesa, która przełamała wygórowane oczekiwani­a mistrza. Ostateczni­e w tym sporcie bardziej od kierowcy liczy się jednak maszyna.

 ??  ?? W poprzednim sezonie Lewis Hamilton zdobył siódmy tytuł mistrza świataf1 i tym samym wyrównał rekord Michaela Schumacher­a.
W poprzednim sezonie Lewis Hamilton zdobył siódmy tytuł mistrza świataf1 i tym samym wyrównał rekord Michaela Schumacher­a.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland