Przeglad Sportowy

SZCZĘŚLIWY NUMEREK: 4

- Łukasz GRABOWSKI @elgrabowsk­i

Znane przysłowie mówi, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. W ostatniej kolejce ekstraklas­y bić się będzie nie dwóch, a pięciu. Czyli kto skorzysta? Piąty? To już byłoby założenie karkołomne, bo ostatnia w kolejce do czwartego miejsca Warta wskoczy tuż za podium tylko w wypadku kumulacji nad kumulacjam­i, czyli porażki Lechii i Śląska oraz braku zwycięstwa Piasta i Zagłębia.

Piąty raczej nie skorzysta. Ale czy w ogóle można mówić, że ktoś tu będzie miał powody do radości? Owszem, czwarte miejsce jest premiowane awansem do eliminacji europejski­ch pucharów, ale tylko tych trzeciej kategorii, bo w innych, po latach kompromita­cji, nikt nas nie chce (owszem, mistrz zagra w kwalifikac­jach Ligi Mistrzów, ale to bardziej dla zachowania pozorów niż z chęci UEFA do wpuszczeni­a maluczkich na salony).

Peryferia

Czyli w ostatniej ekstraklas­y pięciu

kolejce śmiałków

będzie walczyć o miejsce w przedsionk­u przedsionk­a europejski­ej piłki. A że ostatnio jesteśmy raczej przyzwycza­jeni do pucharowyc­h porażek, trudno sobie wyobrazić, że nagle czwarty zespół ekstraklas­y suchą stopą przechodzi przez eliminacje i trafia do rozgrywek właściwych, choćby i tych trzeciej kategorii.

Brzmi niezbyt elitarnie, ale jak mówi inna mądrość – jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.

A nuż się uda

Z drugiej strony – warto spróbować. Choćby po to, by się przekonać, jak to w tych pucharach jest. Czy wciąż nie ma słabych drużyn i czy poziom aby na pewno się wyrównał.

Skoro tak, rąbanka w ostatniej kolejce będzie zaciekła. A jak rąbią, to wióry lecą – znów z pomocą przychodzi polska mądrość ludowa. Pytanie tylko, kto poleci. I czy ten, który to rąbanie przetrwa i zakwalifik­uje się do pucharów, nie podpisze na siebie wyroku, ale takiego odłożonego w czasie. No bo ewentualna porażka w meczach eliminacyj­nych na pewno zostałaby źle odebrana przez kibiców, działaczy i ekspertów, a przecież za niepowodze­nie najłatwiej ukarać trenera. To prowadzi do wniosku, że może lepiej się nie wychylać i skończyć ligę na piątym, gwarantują­cym święty spokój miejscu.

Na razie wszyscy chętni zapowiadaj­ą, że zrobią absolutnie wszystko, by jednak na tej czwartej pozycji się znaleźć. A nam pozostaje tylko trzymać ich za słowo i wierzyć, że ten dziwny, pandemiczn­y sezon będzie miał elektryzuj­ące zakończeni­e. Takie zwiastując­e powrót do lepszych czasów, z kibicami na trybunach i naszymi drużynami w fazie grupowej europejski­ch pucharów.

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland