Walczykiewicz w formie
Trzy lokaty na podium to bilans reprezentacji Polski podczas zawodów Pucharu Świata w kajakarstwie w Segedynie. Dla większości członków polskiej kadry z powodu pandemii koronawirusa był to pierwszy występ międzynarodowy od 2019 roku. W niektórych konkurencjach rozstrzygał o tym, kto wykorzysta przysługujące Polsce miejsce w Tokio – tak stało się u kanadyjkarzy. Wiktor Głazunow i Tomasz Barniak wygrali wewnętrzną rywalizację o Tokio z Aleksandrem Kitewskim i Normanem Zezulą, a Mateusz Kamiński z Tomaszem Kaczorem. Dużą niewiadomą była forma kobiecej kadry kajakarek. Najlepiej spisała się wicemistrzyni olimpijska z 2016 roku Marta Walczykiewicz, która zajęła drugie miejsce na 200 metrów, pokazując, że już jest w wysokiej formie. Trzecia na 500 metrów była Anna Puławska. Na tym dystansie Polska nie ma jeszcze kwalifikacji do IO. W regatach ostatniej szansy w przyszłym tygodniu w Barnaule powalczy o nią Justyna Iskrzycka (polecą tam też kajakarze Bartosz Stabno – 1000 m i Jakub Stepun – 200 m), której nie powiodło się we wspomnianych wyżej kwalifikacjach w Segedynie. Teraz podczas PŚ Iskrzycka startowała w dwójce z Heleną Wiśniewską, co zaowocowało drugim miejscem. Puławska oprócz jedynki płynęła także w czwórce na 500 m (z Wiśniewską, Karoliną Nają i Katarzyną Kołodziejczyk), która finiszowała na czwartej pozycji. W Tokio skład dwójki i czwórki może jednak wyglądać inaczej.
WOJ