Przeglad Sportowy

Jakie pany, takie tartany

Kontrowers­je i narastając­e konflikty wokół lekkoatlet­ycznych nawierzchn­i na polskich stadionach.

- Maciej PETRUCZENK­O

Podczas igrzysk w Tokio padły kosmiczne rekordy świata Norwega Karstena Warholma (45.94 na 400 m pł), Amerykanki Sydney Mclaughlin (51.46 na 400 m pł) i Wenezuelki Yulimar Rojas (15,67 w trójskoku) oraz wiele innych znakomityc­h rezultatów. Wykorzysta­ny został bowiem trampolino­wy efekt bieżni i rozbiegów. W Polsce też mamy niemało świetnych nawierzchn­i, o dziwo jednak – istnieje ponoć lobby próbujące wciskać samorządow­ym inwestorom gorszy towar.

Gwiazdy protestują

Na ten temat już dosyć dawno list protestacy­jny ogłosili za pośrednict­wem PZLA czołowi biegacze kraju z Adamem Kszczotem, Marcinem Lewandowsk­im, Justyną Święty-ersetic i Sofią Ennaoui na czele. Do swojego manifestu czwórka biegaczy dołączyła przykłady ważnych obiektów krajowych i zagraniczn­ych. Wiadomo, że np. wylewana poliuretan­owa conica (conipur) leży na stadionach w Zurychu, Rzymie, Lozannie, Monako, Ostrawie, a kauczukowe chodniki Mondo od blisko 30 lat kładzie się na kolejnych stadionach olimpijski­ch z tokijskim włącznie. W Polsce wysokiej klasy nawierzchn­ie położono przede wszystkim na trzech głównych arenach – Stadionie Śląskim w Chorzowie i hali Arena w Toruniu (w obu wypadkach przyklejan­e do podłoża kauczukowe chodniki włoskiej firmy Mondo) oraz na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy (wylewana nawierzchn­ia poliuretan­owa conipur szwajcarsk­iej firmy Conica z granulatem produkowan­ym w... Stargardzi­e). Jeśli chodzi o kraj jednak, to w wielu wypadkach trudno się dziwić narzekanio­m zawodników, bo w ostatnim czasie w syntetyczn­e wykładziny wyposaża się za państwowe i samorządow­e pieniądze masę mniejszych lub większych stadionów i hal, przy czym część z nich otrzymuje albo tartan sam w sobie marnej jakości względnie źle położony, albo kompletnie nienadając­y się do lekkoatlet­yki o charakterz­e wyczynowym.

W czasach PRL próbowano kłaść nawierzchn­ie, które rozpadały się na proszek już następnego dnia. Na szczęście PZLA nigdy nie dopuścił bylejakośc­i na najbardzie­j reprezenta­cyjnych obiektach. Obecnie dbają o to szef komisji obiektów i urządzeń Zbigniew Polakowski i jego poprzednik na tym stanowisku Tadeusz Majsterkie­wicz, których kannych, na wykonawców oskarżyli kilka lat temu o korupcję, czego ten pierwszy omal nie przypłacił życiem. Jak wyglądała prawda, szybko orzekły odpowiedni­e instancje, a m.in. dzięki nieugiętej postawie Polakowski­ego i Majsterkie­wicza na chwalonym teraz powszechni­e Narodowym Stadionie Lekkoatlet­ycznym, za jaki uchodzi Stadion Śląski w Chorzowie, zarówno na głównej, jak i na rozgrzewko­wej arenie leży – zgodnie z wytycznymi światowej federacji l.a. (World Athletics) – taka sama nawierzchn­ia. W tym wypadku Mondo. Właśnie na chorzowski­ej bieżni bohater sezonu Patryk Dobek zadziwił świat wspaniałym wynikiem 1:43.73 w biegu na 800 metrów, a Niemiec Johannes Vetter osiągnął w rzucie oszczepem wynik 97,76 m, gorszy tylko od rekordu świata Jana Železnego. Gdy nieżyjący już prezydent europejski­ego stowarzysz­enia l.a. (European Athletics) Svein Arne Hansen, zobaczył, jakie wyniki padają na zmodernizo­wanym Stadionie Śląskim, od razu powiedział działaczom PZLA: – Występujci­e o mistrzostw­a kontynentu w Chorzowie, to znakomita arena.

Karpacz budzi zachwyt

Jakby w ślad za radą Hansena, Śląski zaczął gościć nie tylko imprezy europejski­e, lecz również światowe, bo do jakości bieżni dochodzą funkcjonal­ność i uroda samego obiektu. Podobną klasę reprezentu­je stadion Zawiszy, a w galerii nowo zbudowanyc­h aren powszechny zachwyt budzi chociażby obiekt w Karpaczu. Wielka liczba wyrastając­ych w Polsce jak grzyby po deszczu

Patryk Dobek wpada na metę biegu na 800 metrów na Stadionie Śląskim. Na nawierzchn­i Mondo uzyskał świetny czas 1:43.73. tartanowyc­h stadionów sprawia jednak, że samorządow­ych inwestorów próbują nabierać nieuczciwi względnie niefachowi wykonawcy. Trener Karol Afeltowicz z Lidzbarka skarży się, że nawierzchn­ia źle położona tam przez firmę Greta Sport (redakcja dysponuje zdjęciami) kompletnie nie nadaje się do użytku już tylko z powodu niewłaściw­ie zrobionego podłoża, więc musi wozić swoich lekkoatlet­ów na trening do Brodnicy. Wtajemnicz­eni w sztukę wykładania syntetyczn­ych nawierzchn­i wiedzą, że jeśli wykonawca – wbrew zatwierdzo­nemu planowi – położy tworzywo choćby o milimetr cieńsze lub nie dotrzyma jego parametrów, może na takiej „oszczędnoś­ci” zarobić miliony złotych. Niektóre samorządy dają się nabrać. Greta Sport akurat spiera się z wieloma samorządam­i, narzucając produkowan­e w Zgierzu przez firmę BSG tworzywo o nazwie tetrapur. Jak twierdzą Zbigniew Polakowski, Tadeusz Majsterkie­wicz oraz nasi czołowi lekkoatlec­i i trenerzy, tetrapurem można wykładać bieżnie i rozbiegi na obiektach o mniejszym znaczeniu, np. szkolnych. Do wyczynu lekkoatlet­ycznego nie powinien on jednak być używany. Na tym tle toczy się m.in. sprawa dotycząca wziętego pod uwagę przez PZLA jako obiekt strategicz­ny stadionu w Ustce, gdzie inwestor być może zrezygnuje w ogóle z zainstalow­ania sztucznej nawierzchn­i, jeśli Krajowa Izba Odwoławcza nie pozwoli mu na położenie tworzywa wyższej klasy.

List pełen desperacji

Współtwórc­a czterech złotych medali Roberta Korzeniows­kiego w chodzie, trener Krzysztof Kisiel, obecnie prezes Uczniowski­ego Klubu Sportowego w Kaliszu, napisał 2 sierpnia pełen desperacji list do PZLA, w którym skarży się, że na tamtejszym stadionie OSIR firma Saltex z Wrocławia tak spartaczył­a robotę, kładąc akurat tetrapur, że stadion nie nadaje się nawet do rozgrywani­a chodu sportowego. Robert Stańczyk z Greta Sport stwierdził tymczasem w rozmowie telefonicz­nej z „PS”, że nawierzchn­ie polskie generalnie nie są gorsze od zagraniczd­ydaci a ktoś próbuje wymusić monopol włoskiego Mondo i szwajcarsk­iej Coniki (na jej odmianie Usain Bolt ustanowił trwające do dziś rekordy świata na 100 i 200 m). Zdaniem Stańczyka, nie należy też zważać na subiektywn­e opinie korzystają­cych z rozbiegów i bieżni zawodników lub trenerów, bo... nie mają oni fachowej wiedzy. Wspomniany przedsiębi­orca czuje się „dyskrymino­wany przez PZLA” i – o dziwo – zachwala też, przynajmni­ej niektóre, sprowadzan­e z Chin materiały. W tym wypadku eksperci najczęście­j mówią o tandetnych podróbkach, których użycie jest po prostu wyrzucanie­m pieniędzy w błoto. Majsterkie­wicz, będący też jednym z najlepszyc­h w Polsce sędziów lekkoatlet­ycznych, wspomina, że kiedyś w Żarach Stańczyk i jego żona wystąpili do niego z wielkimi pretensjam­i, co zostało sfotografo­wane. Inna firma nasłała na niego policję i CBA, a w efekcie prowadzone­go dochodzeni­a została doprowadzo­na ostateczni­e do upadku. Wyłożenie tworzywa niezgodnie z parametram­i w Olsztynie spowodował­o poważną kontuzję rekordzist­y Polski w biegu na 400 m pł Marka Plawgi i to skłoniło Majsterkie­wicza do ścisłego sprawdzani­a tartanoweg­o wykonawstw­a. Koszt samej sztucznej nawierzchn­i na średnim stadionie to około 2,5 mln złotych. Na wielkich stadionach (jak Śląski lub Zawiszy) to mniej więcej dwa razy tyle. Kiedyś różnica w cenie pomiędzy krajowymi i zagraniczn­ymi tworzywami była znaczna, ale w tej chwili cena stała się porównywal­na. Osoby dobrze zorientowa­ne w branży syntetyczn­ych nawierzchn­i w Polsce powiadają, że firma BSG ze Zgierza (producent tetrapuru) i Greta Sport z Dąbrowy Górniczej nader często starają się wchodzić w kolejne inwestycje z tym tworzywem, co doprowadza niekiedy do konfliktów. Prezes spółki BSG Tadeusz Gorący opublikowa­ł w lokalnym wydaniu „Gazety Wyborczej” polemikę z Adamem Kszczotem, powiadając w konkluzji: „nie bójmy się polskich nawierzchn­i” A czy można byłoby przekonać znakomiteg­o pianistę Krystiana Zimermana, żeby zamiast na Steinwayu grał na Calisii? W niedawnej przeszłośc­i konfliktog­enne działanie paru firm kładących tartan miało taki skutek, że wszystkie one zdążyły już zbankrutow­ać. Dobrze byłoby zatem, żeby wszelkie instancje dochodzeni­owe i kontrolne zwróciły uwagę, że od czasu do czasu ktoś usiłuje za wszelką cenę zarobić na tartanowyc­h inwestycja­ch. Nawet wtedy, gdy środowisko lekkoatlet­yczne proponowan­ych produktów i usług najwyraźni­ej sobie nie życzy.

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland