NASZA WINA
Jestem zrozpaczony. Skład może nie był najmocniejszy, ale patrząc na nazwiska, nie był też najsłabszy. Trzeba uczciwie przyznać – w skali sezonu zawiedliśmy. Czy zaskoczyła mnie porażka Włókniarza w Grudziądzu? Tak, ale wina jest po naszej stronie, bo gdybyśmy wygrali jeden mecz więcej u siebie, nie byłoby problemu. Jeśli Patryk Dudek odejdzie, będzie kiepsko. To nasze koło napędowe. Byłaby większa szansa na zatrzymanie go, gdyby nie dostał się do Grand Prix. Jeżdżąc w tym cyklu, musi mieć kontakt z najlepszymi zawodnikami i jeśli odejdzie, nie można będzie mieć do niego żalu. Co do Piotrka Protasiewicza, on musi zostać, podobnie jak Mateusz Tonder czy Damian Pawliczak. Zresztą już teraz trzeba montować skład z myślą o powrocie do elity. Sytuacja jest kiepska, bo na rynku brakuje klasowych zawodników. Oczywiście jeśli większość obecnego składu zostanie na kolejny sezon w Falubazie, nie powinno być źle. Już teraz trzeba jednak myśleć o szkoleniu młodzieży, bo bez tego trudno o walkę w elicie. Odbudowa drużyny jest w rękach zarządu.