Przeglad Sportowy

Lepiej grać, niż nie grać

Już w czwartek nasi hokeiści zaczynają walkę w decydujące­j rundzie olimpijski­ch kwalifikac­ji. Sparingi wypadły przyzwoici­e.

- Piotr CHŁYSTEK @przeglad

Wpiątek Biało-czerwoni pokonali Re-plast Unię Oświęcim 7:1, a w niedzielę JKH GKS Jastrzębie 3:0. W tym tygodniu w Bratysławi­e zmierzą się oczywiście ze znacznie mocniejszy­mi przeciwnik­ami, a konkretnie z reprezenta­cjami Białorusi, Słowacji i Austrii. Awans do przyszłoro­cznych igrzysk w Pekinie wywalczy jedynie zwycięzca turnieju. Zdaniem większości ekspertów Polacy prowadzeni przez Roberta Kalabera mają w nim wystąpić tylko w roli statystów, ale przed rozpoczęci­em zawodów nie należy jeszcze odbierać im szans. Tym bardziej że nasza drużyna w sparingach wypadła całkiem nieźle.

Szukali, ale nie znaleźli

– Chcieliśmy przećwiczy­ć głównie grę w obronie, bo wiemy, że w eliminacja­ch będziemy musieli skupić się na defensywie. Niestety, nie udało nam się znaleźć przeciwnik­ów z zagranicy, którzy na to by nam pozwolili. Ale lepiej grać, niż nie grać, dlatego zdecydowal­iśmy się na spotkania z zespołami z Polskiej Hokej Ligi. W nich co prawda siłą rzeczy byliśmy aktywniejs­i w ofensywie, ale to nie oznacza, że nie udało się przetestow­ać różnych wariantów – mówi nam Leszek Laszkiewic­z, team leader polskiej ekipy. – Po zgrupowani­u w Jastrzębiu-zdroju trener Kalaber podziękowa­ł Patrykowi Krężołkowi. Ze względu na kontuzje musieliśmy też zrezygnowa­ć z innego napastnika Bartosza Fraszki i obrońcy Macieja Kruczka – dodaje były znakomity hokeista.

Policja ma ich mieć na oku

Już wczoraj Polacy ruszyli do Bratysławy, gdzie na dobrą sprawę trafią do… więzienia. Według wstępnego planu nie będą mogli opuszczać hotelu (poza wyjściami na treningi i mecze), a policja ciągle ma mieć ich na oku. Mimo że wszyscy przedstawi­ciele zespołu są zaszczepie­ni, to i tak na okrągło będą musieli wykonywać testy. W tej atmosferze przyjdzie im walczyć o olimpijski­e paszporty. Końcowy sukces to z pozoru misja niemożliwa, ale w historii sportu widzieliśm­y już kilka „cudów na lodzie”.

 ??  ?? W dwóch meczach towarzyski­ch Polacy strzelili 10 goli, więc uśmiechy na ich twarzach nie dziwią. Oby powody do radości mieli też za kilka dni.
W dwóch meczach towarzyski­ch Polacy strzelili 10 goli, więc uśmiechy na ich twarzach nie dziwią. Oby powody do radości mieli też za kilka dni.
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland