Przeglad Sportowy

Zatriumfow­ała harmonia

Eintracht Frankfurt rośnie w siłę. Dzięki wygranej w Lidze Europy wystąpi w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

- Mateusz JANIAK @emjot23

Eintracht po niemiecku znaczy harmonia i za naszą zachodnią granicą to słowo nadzwyczaj chętnie używano do nazywania klubów piłkarskic­h. W DFB zarejestro­wanych jest ich ponad 300, ale przynajmni­ej od początku lat 90. nazwa nie pasowała tak bardzo do jakiejkolw­iek drużyny, jak w ostatnich sezonach do tej z Frankfurtu nad Menem, czego ukoronowan­iem jest środowy triumf w finale Ligi Europy.

Zaczęło się od kryzysu

Od sześciu lat Eintracht pnie się w górę. W tym czasie był finalistą (2017) i triumfator­em Pucharu Niemiec (2018), półfinalis­tą (2019) i zwycięzcą Ligi Europy (2022), ponadto wg raportu Deloitte w sezonie 2019/20 był w europejski­m TOP 20 pod względem osiągnięty­ch przychodów, a na początku maja jako piąty klub w Niemczech przebił barierę 100 tysięcy zarejestro­wanych członków. A droga w górę zaczęła się od kryzysu sportowego, który o mały włos nie zakończyłb­y się spadkiem do II ligi.

W 2016 roku Die Adler dopiero po barażach z FC Nürnberg (1:0 i 1:1) utrzymali się w 1. Bundeslidz­e, natomiast przed kolejnym sezonem nowy dyrektor sportowy Fredi Bobić na przebudowę zespołu miał do wydania „zawrotną” sumę 2,5 mln euro. Kiepskie warunki na początek, prawda? Ale w pewnym sensie jeszcze trudniej było przed startem obecnych rozgrywek, bo z klubem z Hesji pożegnali się Bobić (do Herthy Berlin), prezes ds. sportowych Bruno Hübner (emerytura), trener Adi Hütter (do Borussii Mönchengla­dbach) i najskutecz­niejszy napastnik od 40 lat Andre Silva (do RB Leipzig). Co więcej, odejścia pierwszych trzech ogłoszono w trakcie sezonu, kiedy Eintracht miał bardzo realne szanse na awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Ostateczni­e wypadł poza TOP 4 i trafił do LE. Jako się rzekło, Bobić na starcie nie miał czym szastać, więc trzeba było działać inaczej, przede wszystkim wyszukiwać zawodników, którym nie udało się w innych klubach i chciano dać im szanse na odrodzenie. I tak za jego kadencji do Hesji trafili Ante Rebić z Fiorentiny (wypożyczen­ie), Omar Mascarell, głęboki rezerwowy Realu Madryt (900 tys. euro), Luka Jović z Benfiki Lizbona (wypożyczen­ie za 200 tys. euro) czy Andre Silva z Milanu (za 3 mln euro). Podobną ścieżką poszedł następca Bobicia, sprowadzon­y z Lipska Markus Krösche, który m.in. ściągnął za darmo Rafaela Borre (strzelca gola w finale z Rangersami), wypożyczył na półtora roku Ansgara Knauffa z Borussii Dortmund czy zapłacił 7 mln euro Bröndby za Jespera Lindströma. We Frankfurci­e, gdzie za skauting odpowiada Ben

Manga, nie cena się liczy, a umiejętnoś­ci i dopasowani­e do zespołu. Z kolei zarządzani­e drużyną powierzono Oliverowi Glasnerowi, z którego zrezygnowa­no w VFL Wolfsburg. Die Adler nie szastają forsą, co nie znaczy, że nie stoją solidnych fundamenta­ch. W 2021 roku osiągnięto 60-procentowy wzrost przychodów komercyjny­ch na przestrzen­i poprzednic­h pięciu lat. Na dobrych warunkach przedłużon­o kontrakt z firmą Indeed, sprzedano miejsca na rękawach DPD i prawa do nazwy stadionu Deutsche Bankowi, zainicjowa­no partnerstw­o z Uberem. Co prawda z powodu zamkniętyc­h trybun za sprawą

 ?? ?? Eintracht Frankfurt zdobył drugie trofeum w XXI wieku. W 2018 roku triumfował w Pucharze Niemiec, w środę – w Lidze Europy.
Eintracht Frankfurt zdobył drugie trofeum w XXI wieku. W 2018 roku triumfował w Pucharze Niemiec, w środę – w Lidze Europy.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland