Finały Ligi Narodów w Gdańsku!
Wsobotę na Facebooku PZPS pojawił się tajemniczy wpis „Miasto Gdańsk zaprasza na siatkarską Ligę Narodów 2023 – szczegóły wkrótce…”. Choć związek pozostawił pewne niedopowiedzenie, ustaliliśmy, że chodzi o turniej finałowy mężczyzn, który odbędzie się w trójmiejskiej Ergo Arenie 19–23 lipca. Umowa pomiędzy PZPS i Światową Federacją Piłki Siatkowej (FIVB) nie została wprawdzie jeszcze podpisana (stąd lapidarność komunikatu), ale strony uzgodniły już wszystkie szczegóły, a do dopełnienia zostały tylko formalności. Oficjalnie decyzja ma zostać ogłoszona na początku grudnia, kiedy FIVB poinformuje także o gospodarzu żeńskiego turnieju finałowego Volleyball Nations League.
Finały Ligi Narodów zostaną rozegrane w naszym kraju po raz pierwszy, ale cztery razy Polska gościła turniej finałowy Ligi Światowej (poprzednia nazwa tej imprezy). W 2001 i 2007 roku najlepsze zespoły świata rywalizowały w katowickim Spodku, w 2011 w Gdańsku, a pięć lat później w Krakowie. Teraz finały wracają do Ergo Areny, gdzie Biało-czerwoni pod wodzą Andrei Anastasiego zdobyli pierwszy (brązowy) medal Ligi Światowej. Jest to jedyny krążek tej imprezy wywalczony przez Biało-czerwonych na polskiej ziemi, cztery pozostałe nasz zespół zdobywał na wyjeździe.
Za niespełna rok będzie szansa, by poprawić ten bilans, bo Polacy jako gospodarz mają zapewniony udział w imprezie, w której wystąpi osiem zespołów. Najpierw odbędą się ćwierćfinały, potem półfinały i mecze o medale.
Wcześniej reprezentacja Polski weźmie oczywiście udział w trzech turniejach interkontynentalnych w Nagoi (6–11.06), Rotterdamie (20–25.06) i Passay City (4–9.07). Polskie siatkarki będą walczyły w Ankarze (30.05– –4.06), Hongkongu (13–18.06) i Suwon (27.06–2.07). Nasze panie awans do turnieju finałowego muszą wywalczyć, bo na pewno nie zagrają w Polsce. Rosną natomiast szanse na to, że w naszym kraju odbędzie się w przyszłym roku jeden z olimpijskich turniejów kwalifikacyjnych kobiet. PZPS prowadzi w tej sprawie negocjacje z FIVB i wszystko wskazuje na to, że drużyna Stefano Lavariniego będzie rywalizowała o przepustki do Paryża w Polsce, choć na razie nie wiadomo w jakim mieście. O męski turniej kwalifikacyjny PZPS się nie ubiega.