161 WYSTĘPÓW
Kasperczak, pomocnik tamtej drużyny Kazimierza Górskiego.
Liczą się szybkość i technika
I Kasperczak, i Lato mówią, że chętnie widzieliby powtórkę wyniku sprzed prawie pół wieku. Wtedy ostatecznie skończyło się wygraną Biało-czerwonych 3:2 po jeszcze jednym golu Laty.
– W środę przede wszystkim nie można liczyć na remis. Musimy grać normalnie, o zwycięstwo. Tak jak zrobiliśmy to w konfrontacji z Arabią Saudyjską. Kreowaliśmy grę, wychodziliśmy z piłką, stwarzaliśmy sobie sytuacje, bo były przecież jeszcze słupek i poprzeczka – mówi Kasperczak. Jego zdaniem w starciu z Arabią Saudyjską (2:0) kluczowa była zmiana ustawienia zespołu w stosunku do tego, który widzieliśmy w meczu z Meksykiem (0:0). – Było więcej kreatywności, graliśmy bardziej ofensywnie. A takie właśnie tendencje obserwujemy w mistrzostwach świata. Liczą się technika, szybkość, dynamika. I właśnie bardziej dynamiczni byliśmy w drugim meczu. Te elementy trzeba zachować. Do tego musi być odpowiednie nastawienie men
HENRYK KASPERCZAK zwyciężyć
Podobnie uważa Lato. – W meczu z Arabią Saudyjską na pewno dobrym posunięciem było postawienie na dwóch napastników. Moim zdaniem z Argentyną powinniśmy zagrać podobnie. Z przodu nie można zostawić samego Roberta Lewandowskiego. Nie możemy tego meczu zagrać na remis, bo z tym rywalem tak się nie da – mówi Lato, stokrotny reprezentant Polski. Ale to nie wszystko. Na Kasperczaku zrobiła wrażenie dyspozycja Wojciecha Szczęsnego. – Pokazał, że jest w wielkiej formie, już wmeczu
– apeluje
Kasperczak. w reprezentacji Polski mają łącznie Henryk Kasperczak (61) i Grzegorz Lato (100).
Zawodnicy muszą wyjść na boisko, by wygrać. Tu nie ma co kalkulować, jesteśmy na pierwszym miejscu w grupie i żeby je zachować, trzeba zwyciężyć.