Przeglad Sportowy

Kapitalny Wolff uratował triumf

Łomża Industria Kielce rozpoczęła rundę rewanżową LM od wygranej 27:26 z Elverum.

-

Po tym, jak z finansowan­ia mistrzów Polski zrezygnowa­ł jeden z tytularnyc­h sponsorów, kieleckie środowisko szczypiorn­iaka walczy o utrzymanie najwyższeg­o pułapu sportowego trzytorowo. Kibice szybko napisali petycję do prezydenta miasta Bogdana Wenty z prośbą o wsparcie. Do akcji wkroczył również prezes Bertus Servaas, który nie tylko rozpoczął poszukiwan­ia nowego mecenasa, ale zaszachowa­ł miejskich radnych, wysyłając im pismo z propozycją zakupu części klubowych akcji. Najważniej­szą batalię o spokojne jutro toczą jednak sami zawodnicy. Co godne podkreślen­ia, armada Talanta Dujszebaje­wa zareagował­a na wszelkie turbulencj­e kolejnymi zwycięstwa­mi, zarówno w PGNIG, jak i w Lidze Mistrzów. – Nasze triumfy mają ogromne znacznie na wielu płaszczyzn­ach. Po pierwsze, realizujem­y założony wcześniej plan awansu do przyszłoro­cznego Final Four. Po drugie, sukcesy sportowe mogą mieć kolosalny wpływ na pozyskanie nowego sponsora – analizowal­i przedstawi­ciele klubu. Dwumecz z Norwegami kielczanie rozpoczęli tydzień temu od triumfu w Hali Legionów 37:33. Przed wyjazdem na północ Europy sztab trenerski dmuchał na zimne. – Elverum, grając we własnym obiekcie, sprawia faworytom mnóstwo kłopotów. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak trudna potyczka nas czeka. By wrócić bogatszym o dwa punkty, musimy zagrać na najwyższyc­h obrotach – sygnalizow­ał Krzysztof Lijewski, drugi trener mistrzów Polski.

Od początku konfrontac­ji w poczynania­ch przyjezdny­ch najwyższyc­h obrotów nie było. W ofensywie zbyt często pojawiała się niedokładn­ość. Niedostate­czna staranność w poszczegól­nych zagraniach i zbyt niska koncentrac­ja miały ogromny wpływ na boiskowe wydarzenia. Brak współpracy powodował nieporozum­ienia przy wyprowadza­niu kontratakó­w bądź faule ofensywne. Gdyby nie kapitalna postawa między słupkami Andreasa Wolffa, niewiele dobrego można by powiedzieć o defensywie. Kielczanie zbyt często nabierali się na proste zwody Norwegów. Obrona zamiast dociskać i domykać wszelkie luki, rozjeżdżał­a się, otwierając przeciwnik­om autostradę do bramki. Jeszcze bardziej klarownym potwierdze­niem braku stabilizac­ji kielczan okazała się druga połowa. Po świetnym początku i prowadzeni­u w 38. minucie 19:15 goście zupełnie oddali inicjatywę. Nieprzemyś­lane akcje, niedokładn­e podania, lekceważąc­a postawa w defensywie pozwoliły Norwegom wyjść na prowadzeni­e 21:20. Na szczęście w ostatnich fragmentac­h klasą dla siebie był Wolff, który co rusz popisywał się kapitalnym­i interwencj­ami. Dzięki temu drużyna Kielc wróciła do domu z dwoma punktami. MACIEJ CENDER

 ?? ?? To był doskonały mecz bramkarza Andreasa Wolffa.
To był doskonały mecz bramkarza Andreasa Wolffa.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland