Przeglad Sportowy

ZAKSA reaktywacj­a?

W hicie Plusligi siatkarze z Kędzierzyn­a-koźla pokonali 3:1 Asseco Resovię. Czy mistrz Polski znowu będzie wielki?

- Kamil DRĄG @przeglad

Dwa znakomite sety w przegranym 2:3 starciu z Itasem Trentino, wygrany sobotni ligowy klasyk z Asseco Resovią i cztery zwycięstwa w pięciu ostatnich starciach Plusligi – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-koźle wysyła jasny sygnał, że powoli wraca do gry o najwyższe stawki. Pytanie, czy będzie na tyle mocna, by obronić mistrzostw­o i Puchar Polski, a także włączyć się do walki o trzeci z rzędu triumf w Lidze Mistrzów. – Od jakiegoś czasu czujemy, że nasza gra jest lepsza. Mimo że porażki wciąż nam się zdarzają, widzimy, że wszystko idzie w dobrym kierunku, a wygrana z liderem Plusligi wlała w nasze serca wiele optymizmu – mówi rozgrywają­cy ZAKS-Y Marcin Janusz.

Nadzieja w Bednorzu

Po odejściu Kamila Semeniuka do Perugii początek sezonu w wykonaniu klubowych mistrzów Europy nie był imponujący. Kędzierzyn­ianie przegrali z Jastrzębsk­im Węglem Superpucha­r Polski, a w Pluslidze doznali aż sześciu porażek i po raz pierwszy od ośmiu lat nie byli liderem rozgrywek na półmetku rozgrywek. Nie zrobili też furory w Lidze Mistrzów, przegrywaj­ąc oba spotkania z Itasem Trentino i o awans do ćwierćfina­łu będą musieli walczyć w barażu z… Aluronem CMC Wartą Zawiercie.

Kibice wiele obiecywali sobie jednak po transferze Bartosza Bednorza, który po wywalczeni­u wicemistrz­ostwa Chin w barwach Szanghaj Bright związał się z ZAKS-Ą. I rzeczywiśc­ie, przyjmując­y reprezenta­cji Polski, choć pierwszy mecz w nowych barwach miał niezbyt udany (porażka 1:3 z Treflem Gdańsk), w kolejnych dał ZAKS-IE nową jakość. Z dobrej strony pokazał się już w starciu z Trentino, w którym kędzierzyn­ianie prowadzili 2:0 w setach, by przegrać ostateczni­e 2:3, a w sobotę został wybrany na MVP mecz z Resovią. Zdobył 19 punktów, w tym 4 blokiem i 3 zagrywką, walnie przyczynia­jąc się do wygranej. – Po porażce w Gdańsku i Lidze Mistrzów z Trentino potrafiliś­my się podnieść. Pokazaliśm­y charakter i mam nadzieję, że nasza forma cały czas będzie zwyżkowała. Jeśli ominą nas kontuzje i choroby, będziemy mogli pracować nad słabościam­i i dojść do celów, które założyliśm­y sobie przed sezonem. Najważniej­sze momenty sezonu dopiero przed nami – mówi przyjmując­y ZAKS-Y Aleksander Śliwka. I rzeczywiśc­ie, w starciu z liderem ZAKSA znowu pokazała swoje największe atuty, z których słynęła w poprzednic­h sezonach. Grała zespołowo i nie poddawała się, mimo prowadzeni­a gości. W pierwszej partii kędzierzyn­ianie cały czas gonili rywala, który miał nawet pięć punktów przewagi (12:7). Pierwszy remis zanotowano przy stanie 22:22, pierwsze prowadzeni­e ZAKS-Y przy… setbolu 24:23. Po bloku Śliwki na Macieju Muzaju gospodarze wygrali jednak pierwszego seta, ale co chyba ważniejsze, pokazali stare mistrzowsk­ie oblicze. – Pierwszy set był kluczowy, ale godna uwagi jest też nasza pogoń w trzecim secie (goście prowadzili w nim 11:3 –przyp. red.). Wszystkich strat nie odrobiliśm­y, ale pozwoliło nam to dobrze wejść w czwartą partię i wygrać mecz – mówi Śliwka. Czy rzeczywiśc­ie ZAKSA wrzuciła już piąty bieg, okaże się niebawem – w środę kędzierzyn­ianie podejmą w ćwierćfina­le Pucharu Polski Trefla, z którym niedawno przegrali w Pluslidze,

a na początku marca stoczą bratobójcz­y bój z Aluronem CMC Wartą Zawiercie w barażu Ligi Mistrzów. I tu na potknięcia nie mogą już sobie pozwolić.

Wpadka Jurajskich Rycerzy

Przykra wpadka przytrafił­a się za to w 22. kolejce Plusligi zawiercian­om, którzy w sobotę sensacyjni­e ulegli 0:3 GKS Katowice. Zawiercian­ie grali wprawdzie osłabieni brakiem Uroša Kovačevici­a i libero Santiago Dananiego, a podstawowy atakujący Dawid Konarski wchodził tylko na krótkie zmiany, ale nikt nie spodziewał się chyba porażki z rozbitym mentalnie zespołem, który przystępow­ał do tego starcia po serii dziewięciu kolejnych porażek. Szansy na odrobienie części strat do Resovii nie zmarnował za to Jastrzębsk­i Węgiel, który pokonał 3:0 Trefla. Kluczowy dla losów meczu był pierwszy set, w którym goście mieli w górze dwie piłki meczowe. Ściągnięty w trakcie sezonu z Cuprum Lublin Moustapha M’baye popisał się jednak znakomitym­i blokami, zatrzymują­c ataki najpierw Bartłomiej­a Bołądzia a potem Patryka Niemca i gospodarze wygrali tę partię 37:35. W kolejnych z każdą minutą ich przewaga rosła.

 ?? ?? Bartosz Bednorz rozagrał już w barwach ZAKS-Y trzy spotkania. Najlepiej spisał się w starciu z Asseco Resovią, dostając statuetkę dla najlepszeg­o gracza.
Bartosz Bednorz rozagrał już w barwach ZAKS-Y trzy spotkania. Najlepiej spisał się w starciu z Asseco Resovią, dostając statuetkę dla najlepszeg­o gracza.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland