Na olimpijskiej ścieżce
Reprezentacja Polski hokeistów poznała ostatniego rywala w turnieju kwalifikacyjnym do zimowych igrzysk we Włoszech 2026.
Selekcjoner Biało-czerwonych Robert Kalaber nie zamyka nikomu drzwi do kadry, która w maju będzie walczyć w hokejowej elicie. Słowacki opiekun Polaków szuka optymalnego zestawienia formacji na rywalizację w Ostrawie z Łotwą (11.05), Szwecją (12.05), Francją (14.05), Słowatem cją (15.05), USA (17.05), Niemcami (18.05) i Kazachstanem (20.05). Jeśli nasz zespół wyprzedzi przynajmniej jednego rywala, to utrzyma się w gronie szesnastu najlepszych ekip globu.
Włoskie marzenie
Nasza męska drużyna po dwóch dekadach oczekiwania awansowała do elity. Udowodniła, że stać ją na łamanie kolejnych barier. Dlaczego zaniebawem nie mierzyć jeszcze wyżej i nie spróbować skutecznie zawalczyć o igrzyska. W olimpijskim turnieju w Mediolanie 2026 weźmie udział jedynie dwanaście zespołów, w rywalizacji pozostaje 20 ekip, do przejścia są dwa etapy i w każdym należy być najlepszym! Do zgarnięcia pozostały tylko trzy przepustki.
Od 8 do 12 lutego w Sosnowcu drużyna Kalabera w grupie J postara się wyprzedzić Koreę Południową (21. pozycja w rankingu IIHF, Polacy są na 22. miejscu), Ukrainę (27.) oraz Estonię. Ostatnia z wymienionych drużyn w miniony weekend walczyła w drugiej rundzie prekwalifikcji w islandzkim Reykjaviku i nie dała szans przeciwnikom. Estończycy (28. w światowym rankingu), prowadzeni przez 61-letniego fińskiego szkoleniowca Petriego Skriko kolejno rozbili 21:0 Bułgarów (w latach 2018–20 prowadził ich Kalaber), 9:2 RPA oraz 6:0 gospodarzy z Islandii. Co ciekawe, najskuteczniejszym zawodnikiem turnieju (7 goli i 8 asyst) wśród Estończyków był Robert Arrak
– ofensywny gracz JKH Jastrzębie, czyli klubu z… Kalaberem na ławce.
Polacy z kilku powodów są faworytami sosnowieckiej batalii. W równolegle rozgrywanych imprezach wystąpią: w grupie G w Budapeszcie – Węgry, Hiszpania, Japonia i Litwa, w grupie H w Cardiff – Wielka Brytania, Chiny, Rumunia i Serbia. Zwycięzcy (w zależności od pozycji w rankingu) trafią do jednego z trzech turniejów decydujących o awansie do ZIO 2026 (od 29 sierpnia do 1 września). W grupie D w Bratysławie czekają na przeciwników Słowacy, Białorusini i Kazachowie, w grupie E w Rydze – Łotysze, Francuzi i Austriacy, a w grupie F w Aalborgu – Duńczycy, Norwegowie i Słoweńcy. Mimo wszystko eksperci przyznają naszej ekipie niewiele szans na sięgnięcie po olimpijskie paszporty.
Czas na krajowy puchar
Poprzednio polscy hokeiści wystąpili w igrzyskach we francuskim Albertville w 1992 roku i wówczas zajęli jedenaste, przedostatnie miejsce. kibice naszej kadry będą się emocjonowali ważnymi meczami reprezentacji o punkty. Tuż po świętach fani hokeja w naszym kraju będą podziwiać rywalizację o triumf w finałowym turnieju o Puchar Polski. Na lodowisku hali w Krynicy-zdroju w pierwszym półfinale zmierzą się mistrzowie Polski z GKS Katowice z wybrańcami Kalabera z JKH Jastrzębia. Starcie zaplanowano na 28 grudnia, początek o godz. 18.30). Dzień później na lód wyjadą ekipy Re-plastu Unii Oświęcim i GKS Tychy (godz. 17.30). Pucharowe zmagania transmitować będzie TVP Sport. Finał odbędzie się 30 grudnia o godz. 17.25.
W środowej kolejce Tauron Hokej Ligi pucharowicze wygrali mecze. Warto wspomnieć, że wszyscy zwyciężyli różnicą jednego trafienia, a JKH pauzował. Katowiczanie jedynie za dwa punkty, bo dopiero po dogrywce, pokonali 5:4 PZU Podhale Nowy Targ. Szarotki nie wykorzystały prowadzenia 3:0 po pierwszej tercji.