Z medalami tylko panie
Cztery brązowe krążki zdobyły Polki podczas ME w zapasach w Bukareszcie.
Jako jedyna na podium w kategorii olimpijskiej (57 kg) stanęła Anhelina Łysak (na zdjęciu). Zawodniczka urodzona na Ukrainie w pojedynku o trzecie miejsce już po 61 sekundach wygrała przez tusz z Mołdawianką Mihaelą Samoil. Łysak we wrześniowych MŚ zdobyła dla Polski kwalifikację na igrzyska olimpijskie, gdy zajęła piątą lokatę i pokonała m.in. Irynę Kuraczkinę. Tym razem 26-latka z klubu Cement-gryf Chełm przegrała z tą wicemistrzynią IO w Tokio w półfinale – obie te zawodniczki trafiły na siebie również w finale ME 2021, wygranym przez Białorusinkę.
Trzecie w Bukareszcie były też Roksana Zasina (55 kg), Patrycja Gil (59) oraz Wiktoria Chołuj (72). Ta ostatnia w starciu o brąz pokonała Wiktorię Radzkową. Poprzednio te zawodniczki walczyły w październiku 2023 podczas młodzieżowych MŚ – wtedy, również w rywalizacji o trzecie miejsce, triumfowała Białorusinka. Samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów pod względem złotych medali ME mógł zostać Riza Kayaalp. Turek pozostał jednak z dorobkiem 12 krążków z najcenniejszego kruszcu, bo w finale kat. 130 kg w stylu klasycznym pokonał go rodak współrekordzisty, Rosjanina Aleksandra Karelina – Siergiej Siemionow. Natomiast po raz dziesiąty w europejskim czempionacie triumfowała reprezentująca Azerbejdżan Marija Stadnik (50 kg). Z polskich klasyków w czołowej dziesiątce znalazł się jedynie Adam Gardzioła (9. w kat. 82 kg). Jeszcze gorzej było w stylu wolnym – z siedmiu Biało-czerwonych walkę wygrał tylko Sebastian Jezierzański (86 kg). Czterech naszych zapaśników odpadło po pierwszej porażce, a dwaj, których rywale – finaliści – „pociągnęli” do repasaży, zaliczyli po dwie przegrane. Najważniejszym celem dla Polaków w pierwszym półroczu 2024 roku będą jednak turnieje kwalifikacyjne do IO: 5–7.04 w Baku i 9–12.05 w Stambule.