Przegrana Zielińskiego
Hugo Nys i Jan Zieliński (na zdjęciu) przegrali w finale deblowego turnieju ATP 500 w Barcelonie. W finale monakijsko-polski duet został pokonany przez Argentyńczyków Maximo Gonzaleza oraz Andresa Molteniego 4:6, 6:4, 11–9. Nys i Zieliński w stolicy Katalonii od początku grali bardzo dobrze, przy okazji dostarczając emocji swoim kibicom. Zarówno w ćwierćfinale, jak i w półfinale o awansie decydował supertie-break. Nie inaczej było w finale. Polak i Monakijczyk pewnie wygrali pierwszego seta, by później w drugiej partii ulec tym samym wynikiem 4:6. Potrzebny był więc supertie-break. W nim Zieliński z Nysem prowadzili już 5–2, ale wtedy ich gra przestała się zazębiać. W pewnym momencie Argentyńczycy odwrócili losy spotkania. Mieli 9–7 i dwa meczbole. Żadnego nie wykorzystali. Jednak kolejne dwie akcje padły ich łupem. Dla Zielińskiego mógł być to szósty wygrany turniej deblowy, a drugi w tym roku. Razem z Nysem w tym sezonie triumfowali w Acapulco. Niestety była to jednak szósta porażka w finale rangi ATP. Co ciekawe, Zieliński mógł być trzecim Polakiem, który zwyciężyłby na katalońskich kortach w grze podwójnej. Wcześniej w Barcelonie dwukrotnie triumfowali Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski.
W turnieju singlowym zwyciężył natomiast Casper Ruud, który w finale pokonał Stefanosa Tsitsipasa 7:5, 6:3. Tym samym Norweg zrewanżował się za porażkę w finale w Monte Carlo. W Monachium w turnieju rangi 250 zwyciężył Jan-lennard Struff. Zawodnik gospodarzy pokonał w iście zimowych warunkach Taylora Fritza. Obrazkiem turnieju pozostanie jednak widok Arthur Fils, który w przerwie ćwierćfinałowego meczu z Dušanem Lajoviciem siedział w… rękawicach narciarskich. DL