ZNAMY LISTĘ KURSANTÓW UEFA PRO 2024/25
Druga edycja kursu dyrektora sportowego organizowanego przez Polski Związek Piłki Nożnej rozpoczęła się we wrześniu ubiegłego roku. Zgodnie z planem duża część zjazdów odbywa się poza siedzibą Szkoły Trenerów PZPN zlokalizowaną w Białej Podlaskiej. W drugiej połowie kwietnia uczestnicy tej edycji spotkali się w Białymstoku. Na terenie Stadionu Miejskiego mieli okazję wysłuchać m.in. Łukasza Masłowskiego, dyrektora sportowego Jagiellonii i jednocześnie absolwenta pierwszej edycji kursu, oraz Adriana Siemieńca, trenera lidera PKO BP Ekstraklasy. Z kursantami spotkał się również Michał Probierz, selekcjoner reprezentacji Polski.
Zgłoszeń więcej niż miejsc
– Jesteśmy w trakcie drugiej edycji kursu dyrektora sportowego. Pomysł na te zajęcia powstał w PZPN w 2021 roku. Najpierw trwały prace grupy roboczej, która przygotowała zakres i koncepcję kursu. Pierwsza edycja rozpoczęła się w 2022 roku i trwała przez cały sezon 2022/23. Uczestniczyło w niej 24 kursantów; 90 procent z nich to dyrektorzy klubów PKO BP Ekstraklasy oraz Fortuna 1. Ligi. Byliśmy zadowoleni z tego, co się działo. Mieliśmy okazję odwiedzić i zobaczyć, jak funkcjonuje kilka klubów piłkarskich w Polsce, byliśmy również na sesji wyjazdowej w Brugii. Zaczerpnęliśmy bardzo dużo wiedzy i inspiracji, co zaowocowało ogromną liczbą chętnych na drugą edycję, która się aktualnie odbywa – powiedział Łukasz Piworowicz, koordynator kursu.
O sukcesie pierwszej edycji najlepiej świadczy fakt, że liczba zgłoszeń na drugą przekroczyła limit miejsc prawie trzykrotnie. – Poprzednia edycja została w środowisku bardzo dobrze odebrana. Pozytywne opinie szybko rozeszły się po naszym rynku piłkarskim i otrzymaliśmy blisko 70 zgłoszeń na drugą edycję. Teraz pracujemy nad tym, aby ten trend utrzymać – dodał Piworowicz. Wśród kursantów nie brakuje byłych zawodników czy trenerów aktualnie pracujących w środowisku piłkarskim. Na liście uczestników znajdziemy takie nazwiska, jak Sebastian Mila, Łukasz Trałka, Piotr Stokowiec czy Robert Góralczyk. – Obserwujemy trend, że ludzie związani z piłką: byli zawodnicy, trenerzy, osoby funkcjonujące w klubach czy w PZPN, chcą się szkolić, doskonalić i podnosić swoje umiejętności oraz kompetencje. To jest doskonałe, bo dzięki temu rozwijamy się nie tylko my, ale cała nasza piłka – zauważa koordynator kursu.
W ramach zjazdów kursanci mają możliwość spotkań z osobami, które zawiłości pracy dyrektora sportowego znają doskonale. W Białymstoku uczestnicy drugiej edycji mieli okazję wysłuchać m.in. Łukasza Masłowskiego czy Michała Probierza. – Mamy praktyków, osoby, które zawodowo zajmują się tym, o czym mówimy, i tym, w czym chcemy się doskonalić. Te spotkania mają ogromną wartość. Osoby, które przychodzą na kurs w roli prelegentów, dzielą się swoją wiedzą, pokazują swoją otwartość, dają odczuć, że wiedzą, o czym mówią, a jednocześnie w pełni dzielą się tym, czego chcieliby się dowiedzieć uczestnicy. Dlatego są to bardzo wartościowe spotkania – przekonuje Piworowicz.
Prelegenci nie tylko z Polski
– Wymiana doświadczeń jest bardzo istotna dla wszystkich kursantów. Co do prelegentów, to są to nie tylko osoby związane z polską piłką. Kursanci uczestniczą też w zagranicznych sesjach, gdzie mogą jeszcze bardziej się rozwijać i zobaczyć, jak to wygląda poza granicami naszego kraju. Wiadomo, że nie da się tego przełożyć jeden do jednego. Trzeba pamiętać, że decydujące w pracy dyrektora sportowego są środki finansowe. Jednak już samo zbudowanie struktur i zarządzanie klubem jest również bardzo istotne – powiedział obecny podczas drugiego dnia sesji w Białymstoku selekcjoner. Przypomnijmy, że w przeszłości aktualny trener reprezentacji Polski pełnił w piłce wiele funkcji, nie tylko zawodnika czy pierwszego trenera. – Świętej pamięci profesor Janusz Filipak, którego bardzo dobrze wspominam, złożył mi propozycję objęcia posady wiceprezesa Cracovii. Mogłem zatem sprawdzić, jak funkcjonuje i na jakich zasadach oparta jest piłka nożna z drugiej strony. To dwa inne światy. Z pewnością była to dla mnie ciekawa lekcja – podkreślił Probierz i dodał: – Zacznijmy od tego, że zupełnie inne jest podejście w kwestii organizacji. To też większa odpowiedzialność, bo trzeba pamiętać, że funkcja wiceprezesa w spółkach wiąże się z innym wymiarem odpowiedzialności. Samo budowanie struktury wyszło nam jednak na dobre. Zdobyliśmy wówczas z Cracovią Puchar i Superpuchar Polski. Widzieliśmy, że możemy zrobić to jeszcze lepiej, ale dalsze plany skutecznie przekreśliła pandemia. Dzięki obecności na kursie dyrektora sportowego selekcjoner reprezentacji Polski mógł z bliska zobaczyć, jak radzą sobie podczas zjazdu jego współpracownicy ze sztabu kadry narodowej – Sebastian Mila oraz Robert Góralczyk. – Poszli w dyrektory, co zrobić? – żartował Probierz.
Spotkanie ze skautem NBA
– Przede wszystkim chodzi o edukację. Ona jest podstawowym czynnikiem, który nas tu przywiódł. Oczywiście to też jakaś inna, nowa perspektywa czy alternatywa do tego, co można robić w życiu. Podczas zjazdów spotykamy się z dyrektorami i trenerami. Wówczas możemy pomówić o wielu istotnych kwestiach, takich jak komunikacja, najczęściej występujących problemach, o tym, jak prowadzić obserwację oraz
Na kolejną edycję kursu trenerskiego UEFA PRO zostali zakwalifikowani: Katarzyna Barlewicz, Bartosz Bochiński, Marek Brzozowski, Dariusz Dudka, Marcin Dymkowski, Jakub Frydrych, Tomasz Jasik, Marcin Kasprowicz, Piotr Klepczarek, Karolina Koch, Dawid Kroczek, Jakub Kula, Marcin Matysiak, Mariusz Misiura, Dariusz Pietrasiak, Łukasz Piszczek, Marcin Płuska, Grzegorz Staszewski, Marek Wasiluk, Łukasz Włodarek, Marcin Włodarski, Krzysztof Wołczek. Jednocześnie, powołując się na art. 14 pkt 4 Konwencji Trenerskiej UEFA z 2020 roku, Polski Związek Piłki Nożnej zwrócił się prośbą o zwiększenie liczby przyjętych trenerów do 22. Została ona rozpatrzona pozytywnie. skauting czy o tym, w jaki sposób toczyć rozmowy. To są absolutnie kluczowe aspekty, które należy poznać, nauczyć się ich i wprowadzić do swojego warsztatu. Naturalnie zostawiając miejsce na własne modyfikacje. Nie zmienia to jednak sedna sprawy, a więc tego, że wiedzę trzeba posiąść od bardziej doświadczonych od siebie – przekonuje Mila, były reprezentant Polski, obecnie asystent selekcjonera. Zawodnik grający kiedyś m.in. w Lechii Gdańsk czy Śląsku Wrocław dostrzega również ogromną wartość w spotkaniach z doświadczonymi praktykami. – Kiedy na przykład dyrektor Masłowski czy selekcjoner Probierz opowiadają nam o czymś, co wydarzyło się z ich perspektywy, z czym mieli problem lub kłopot, to jest sól tego kursu. Chcemy wiedzieć, z czym się borykali, żeby jak najlepiej przygotować się do nowej roli. Mieliśmy również spotkanie z Rafałem Juciem, skautem Denver Nuggets, klubu NBA i to też było interesujące, bo zaprezentowane zostało inne podejście do łączących nas tematów – podkreśla Mila.