Przeglad Sportowy

7 grzechów Legii

Najszybsze odpadnięci­e z Pucharu Polski od siedmiu lat, kompromita­cja po wyjściu z grupy w Lidze Konferencj­i Europy oraz brak mistrzostw­a Polski. Dlaczego Legia Warszawa straciła kolejny sezon?

- Maciej Frydrych @Maciejfryd­rych

1. Dziwny moment na zwolnienie trenera Kosty Runjaicia

– Nie mogę zrozumieć, dlaczego dyrektor Jacek Zieliński zmienił trenera w takim momencie. Zastąpić szkoleniow­ca można zawsze, kiedy dyrektor i prezes uznają to za stosowne, ale uważam, że były na to lepsze momenty. Trenerowi Runjaiciow­i dałbym czas do końca sezonu, aby określić, w jakim kierunku zmierza jego praca. Aktualny, ważny moment rozgrywek nie będzie działał na korzyść trenera Goncalo Feio. Dyrektor Zieliński zaryzykowa­ł, a w pokera grać lubi, więc chyba wystąpił u niego syndrom hazardzist­y – mówił z uśmiechem w podcaście „PS Legia” były szkoleniow­iec m.in. Legii Marek Gołębiewsk­i.

Dla wielu decyzja o zwolnieniu trenera Runjaicia była bardziej zaskakując­a niż nazwisko następcy. Legioniści nie pożegnali niemieckie­go trenera pod koniec zeszłego roku, gdy zdobyli 12 punków na 33 możliwych i odpadli z Pucharu Polski. Nie pożegnali go również, gdy skompromit­owali się z Molde (2:3, 0:3) w Lidze Konferencj­i Europy i nie wygrali żadnego z kolejnych czterech ligowych spotkań. Trenera Runjaicia zwolnili po dwóch zwycięstwa­ch i remisie. – Decyzję dobrze przemyślał­em, nie podjąłem jej pochopnie. Większym ryzykiem było pozostawie­nie Kosty Runjaicia na stanowisku niż zastąpieni­e go Goncalo Feio – tłumaczył dyrektor Zieliński. I przyznał, że gdyby Legia wygrała z Jagielloni­ą (1:1), Niemiec pozostałby na stanowisku.

2. Krótka i niejakości­owa kadra 3. Odpadnięci­e z Pucharu Polski

Sezon 2022/23 miał być przejściow­y. Wtedy legioniści zostali wicemistrz­em kraju oraz zdobyli Puchar Polski. Kibice, mimo że zawsze oczekują mistrzostw­a, tym razem nie narzekali. Przebieg aktualnych rozgrywek miał wyglądać inaczej. „Legia na tronie, Legia w podwójnej koronie” – chcieli skandować warszawscy fani w maju tego roku. Już w grudniu plan się posypał, gdy Wojskowi po dogrywce przegrali z Koroną Kielce (1:2). Mógł to być przełomowy moment dla zespołu, gdyż wtedy było pewne, że jedynym celem wicemistrz­a Polski jest poprawieni­e swojej pozycji względem zeszłego roku. W tym momencie można już powiedzieć, że Legia odnotuje gorszy rok niż ten, który miał być przejściow­ym.

4. Indywidual­ne błędy

Gil Dias, który zupełnie nie wiedział, jak się zachować przy Franie Tudorze w Częstochow­ie (1:1). Jędrzejczy­k odpuszczaj­ący krycie w starciu z Jagielloni­ą (1:1). Ponownie Portugalcz­yk, który ucieka przed piłką strzeloną przez Frana Alvareza (0:1). Marco Burch tracący futbolówkę na własnej połowie, po czym Pogoń wyrównuje stan spotkania (1:1). Błąd Jędrzejczy­ka, a następnie Dominika Hładuna przy pierwszym trafieniu Korony Kielce (3:3). To tylko kilka z najbardzie­j kłujących w oczy indywidual­nych pomyłek legionistó­w, które przyniosły straty punktów tylko w rundzie wiosennej. Warszawian­ie przegrywal­i lub remisowali spotkania często na własne życzenie, niekiedy będąc drużyną lepszą. Baboli było zbyt dużo, a wyciąganyc­h wniosków zdecydowan­ie zbyt mało.

5. Letnie okno transferow­e

Początkowo na papierze letnie ruchy legionistó­w wyglądały na pozytywne i przemyślan­e. Minęło blisko dziesięć miesięcy, od kiedy niektórzy dołączyli do stołeczneg­o klubu, i można powiedzieć, że dwa z siedmiu transferów okazały się trafione. Od dłuższego czasu znakomitą dyspozycją popisuje się Juergen Elitim. Kolumbijcz­yk uwypukla swoją formę właściwie co mecz. W starciu ze Śląskiem wykręcił nieziemski­e jak na standardy PKO BP Ekstraklas­y liczby (107 podań, 97 celnych, po 4 udane odbiory, dryblingi i kluczowe podania). Wielokrotn­ie z niezłej strony prezentowa­ł się również Radovan Pankov, więc sprowadzen­ia Serba – mimo że chaotyczne­go i niecelnie podającego przy wyprowadza­niu akcji – również nie można uznać za rozczarowa­nie. Ogromne wahania formy prezentuje za to Steve Kapuadi, który potrafi zagrać bezbłędny mecz (Aston Villa), a niekiedy gubi się w najprostsz­ych sytuacjach.

Spory potencjał widać w Burchu, ale nie jest piłkarzem, który może już wskoczyć do pierwszego zespołu na stałe. Marc Gual błysnął w rundzie wiosennej, lecz wcześniej w żaden sposób nie przypomina­ł siebie z zeszłego sezonu, kiedy w Jagielloni­i Białystok zostawał królem strzelców PKO BP Ekstraklas­y. Na palcach u jednej ręki można policzyć mecze, w których wyróżniał się Kun, a Dias na ten moment znalazłby miejsce w rubryce najbardzie­j rozczarowu­jących transferów ostatnich lat.

6. Zimowe okno transferow­e

– Jako trener Legii, ale tym bardziej kibic byłbym zły, że zimą sprzedany został Muci. Starając się wcielić w rolę prezesa i dyrektora sportowego, wiem, że Albańczyka trzeba było sprzedać. To samo dotyczy Slisza – stwierdził w podcaście „PS Legia” trener Gołębiewsk­i. Zimą Legia nie zapełniła miejsca po Mucim, którego trener Runjaić wystawił w pierwszym składzie w 22 z 34 meczów jesieni (6 z 12 w LKE, 15 w 19 w lidze). Dyrektor Zieliński tłumaczy, że trudno było odrzucić ofertę Besiktasu (ok. 10 mln euro), a pieniądze z transferu mają zapewnić spokój finansowy i środki na nowych graczy. Za reprezenta­nta Polski udało się sprowadzić Zybę, lecz ani trener Runjaić, ani na razie Feio poważnej szansy Kosowianin­owi nie dali. Piłkarz, który może się sprawdzić, to Morishita, lecz problemem jest jego pozycja. Japończyk to zawodnik ofensywny, który ma braki w defensywie. W Warszawie trener Runjaić wystawiał „Moriego” na wahadle, gdzie nowy zawodnik pomagał zespołowi z przodu, ale w defensywie nie wnosił wiele. Za to portugalsk­i szkoleniow­iec na ten moment nie widzi dla niego miejsca w pierwszym składzie, co dziwi, gdy popatrzy się na aktualną słabą dyspozycję wahadłowyc­h.

7. Brak planu

W pewnym momencie w Legii zaniedbana została jednolita myśl. Skoro szykowano Rafała Augustynia­ka do gry w środku pola, to dlaczego wiedząc, jak prezentują się stoperzy, nie sprowadzon­o żadnego nowego zimą? W konsekwenc­ji doświadczo­ny piłkarz wrócił do obrony. Legionisto­m brakowało w środku pola defensywne­go pomocnika, jednak ani Zyba, ani Celhaka na stałe nie wywalczyli miejsca w składzie. Dlaczego wiedząc, w jakiej formie jest Pekhart oraz jakie problemy ze zdrowiem ma Kramer, nie sięgnięto kilka miesięcy temu po napastnika? Takich pytań w głowach warszawski­ch fanów rodzi się znacznie więcej, bo wygląda, jakby Legia z mistrzostw­em – a może europejski­mi pucharami – pożegnała się już zimą...

 ?? ?? Juergen Elitim to bezsprzecz­nie udany letni transfer Legii.
Juergen Elitim to bezsprzecz­nie udany letni transfer Legii.
 ?? ?? Dyrektor sportowy Legii Jacek Zieliński znalazł się w ogniu krytyki za swoje poczynania.
Dyrektor sportowy Legii Jacek Zieliński znalazł się w ogniu krytyki za swoje poczynania.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland