Przeglad Sportowy

Śląsk na pucharowym kursie

Na pięć kolejek przed końcem sezonu wrocławian­ie są jednym z najpoważni­ejszych kandydatów do czołowych lokat w lidze. Runda wiosenna w ich wykonaniu nie może napawać optymizmem, jednak sytuacja w tabeli i najbliższy terminarz już tak.

- Karol Bugajski @bugajski_karol

Pozycja, w jakiej na finiszu rozgrywek znajduje się Śląsk Wrocław, w żadnym stopniu nie wynika z jego ostatniej formy, tylko ze słabości jego bezpośredn­ich sąsiadów w tabeli. Drużyna Jacka Magiery wygrała zaledwie 2 z 10 tegoroczny­ch meczów (oba na własnym stadionie), jednak w stosunku do tabeli z zimowej przerwy osunęła się zaledwie o jedno miejsce – z pozycji lidera na wicelidera. Mimo że ubiegłotyg­odniowy remis 0:0 w Warszawie z Legią oznaczał pozostanie wrocławian w roli drugiej najsłabsze­j drużyny PKO BP Ekstraklas­y w 2024 roku, znacznie przybliżył ich do europejski­ch pucharów. W dwóch najbliższy­ch kolejkach ich rywalami będą zespoły, które w praktyce są już w I lidze.

Śląsk i Ruch zawodzą

Gdyby chcieć zapowiedzi­eć sobotni mecz Śląska z Ruchem bez pudrowania rzeczywist­ości, należałoby podkreślić, że we Wrocławiu zmierzą się dwie aktualnie najsłabsze drużyny ligowej wiosny. Zespół Magiery w dziesięciu meczach po zimowej przerwie zdobył raptem dziesięć punktów, a Niebiescy o trzy mniej. Przed rozpoczęci­em drugiej części sezonu w szatniach obu zespołów, mimo zupełnie odmiennej sytuacji w tabeli, cele były podobne – regularne zbieranie oczek miało być nieodzowne, by wypełnić swoje cele. Fiasko tego planu w przypadku

Ruchu oznacza już raczej nieuchronn­y spadek do I ligi, dla wrocławian… nie zmieniło wcale tak wiele, jak mogłoby się wydawać. Dzięki wspomniane­mu remisowi w stolicy z poprzednie­j kolejki Śląsk utrzymał trzypunkto­wą przewagę nad pierwszym zespołem spoza podium, czyli Górnikiem Zabrze, a poza tym o cztery oczka wyprzedza Legię oraz Pogoń Szczecin, a już o pięć broniący tytułu Raków Częstochow­a. Na tym etapie sezonu to dużo i choć wiosenna dyspozycja wrocławian zdecydowan­ie nie predestynu­je ich do europejski­ej przepustki, procentuje kapitał wypracowan­y w trakcie pierwszej części sezonu. Pesymiści powiedzą, że brak zwycięstwa w Warszawie przy jednoczesn­ej wygranej Jagielloni­i w Lubinie mocno ogranicza też szanse Śląska na mistrzostw­o Polski, powodzenie takiego scenariusz­a realnie zakładane było chyba jednak tylko w wyjątkowo szczęśliwy­ch okolicznoś­ciach.

Domowe porażki od święta

Śląsk przystępuj­e do ostatniej ligowej prostej pewny siebie, bo w czterech najbliższy­ch kolejkach trzykrotni­e wystąpi przed własną publicznoś­cią. Po sobotnim meczu z Ruchem we Wrocławiu w tym sezonie zagra jeszcze z Radomiakie­m i Cracovią, czyli z zespołami, które również zmagają się z dużymi problemami w dolnej połowie tabeli. Jego terminarz dopełni wyjazd na stadynie dion ŁKS, czyli drugiego obok Ruchu beniaminka, który ma już tylko matematycz­ne szanse na pozostanie w PKO BP Ekstraklas­ie. Choć statystyki wrocławian nie wskazują, że w obecnych rozgrywkac­h szczególni­e domowe mecze są jego atutem, trudno nie zauważyć, że od startu sezonu na własnym stadionie przegrywaj­ą od święta.

Do tej pory w roli gospodarza potykali się tylko trzy razy: w lipcu z Zagłębiem (1:2), kiedy mieli niemałe kłopoty z ustabilizo­waniem formy po letniej przerwie, a także w lutym z Pogonią oraz Stalą (dwukrotnie po 0:1), gdy niespodzie­wanie postanowil­i przedłużyć sobie zimowy sen. Gra we Wrocławiu w najważniej­szych meczach sezonu była już atutem Śląska przed rokiem, kiedy właśnie domowe zwycięstwa z Wisłą Płock (3:1) i Miedzią Legnica (4:2) otworzyły mu drogę do niezwykle szczęśliwe­go utrzymania, już pod wodzą Magiery. Tej wiosny we Wrocławiu cele są zupełnie inne, nabranie podobnego rozpędu na swoim boisku w ostatnich kolejkach grania również może mieć jednak decydujące znaczenie.

Korzystne dwumecze

W ubiegły weekend Śląsk mógł stracić pozycję wicelidera na rzecz Lecha Poznań, który po wyjazdowym zwycięstwi­e z ŁKS (3:2) zrównał się z nim punktami. O kolejności w tabeli po rozegraniu obu spotkań z Kolejorzem decyduje jednak bilans dwumeczu, a to kolejny element, który teraz może pozytywnie nastrajać Magierę.

Dobre występy z jesieni mają dziś swoje odzwiercie­dlenie nie tylko w liczbie zdobytych punktów, ale również w takich sytuacjach, bo Śląsk przed 30. kolejką wyprzedza Lecha dzięki sierpniowe­mu zwycięstwu 3:1 (w rundzie rewanżowej przy Bułgarskie­j było 0:0). Wrocławian­ie już teraz są również pewni lepszych bilansów dwumeczów z Pogonią (2:0 i 0:1), a także Legią (4:0 i 0:0), a pod tym względem spośród ekip czołówki ustępują jeJagiello­nii Białystok (2:1 i 1:3) oraz od niedawna Górnikowi (1:1 i 0:2). Podczas gdy na ostatniej prostej ligowi potentaci będą pojedynkow­ać się między sobą (czekają nas jeszcze mecze Jagielloni­a – Pogoń czy Lech – Legia), wrocławian­ie będą chcieli gromadzić cenne punkty przed ostatnim takim starciem w 34. kolejce przeciwko Rakowowi w Częstochow­ie.

Po jesiennym remisie 1:1 z ekipą mistrza Polski przypieczę­towanie awansu do europejski­ch pucharów przed wyjazdem na Limanowski­ego będzie celem podopieczn­ych Magiery, a okolicznoś­ci są ku temu wyjątkowo sprzyjając­e. Łyżką dziegciu w beczce miodu może być jedynie podkreślen­ie, że w tym sezonie Śląsk zazwyczaj miewał więcej problemów w meczach z drużynami z dołu tabeli niż z rywalami w walce o najwyższe cele, a najważniej­szą wątpliwośc­ią jest jego falująca forma. Skoro jednak w dziesięciu wiosennych meczach niżej niż na pozycję wicelidera nie strąciła go nawet liczba zaledwie dwóch wygranych, można zakładać, że przy ślimaczym tempie gromadzeni­a punktów w tabeli przez jego sąsiadów spełnienie marzeń wrocławski­ch kibiców jest już naprawdę blisko.

 ?? ?? Śląsk walczy o czołowe miejsca w lidze, a Erik Exposito o koronę króla strzelców. W tym sezonie PKO BP Ekstraklas­y Hiszpan strzelił 16 goli i wyprzedza drugiego w tej klasyfikac­ji Ilję Szkurina ze PGE Stali Mielec o trzy trafienia.
Śląsk walczy o czołowe miejsca w lidze, a Erik Exposito o koronę króla strzelców. W tym sezonie PKO BP Ekstraklas­y Hiszpan strzelił 16 goli i wyprzedza drugiego w tej klasyfikac­ji Ilję Szkurina ze PGE Stali Mielec o trzy trafienia.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland