Super Express

Moim celem lewicowy rząd, nie Pałac Prezydenck­i

- Adrian ZANDBERG Lider partii Razem Rozmawiał MIROSŁAW SKOWRON

Kandydatur­ę Roberta Biedronia komentują: niedoszły kandydat lewicy Adrian Zandberg i rozczarowa­ny Biedroniem były działacz Wiosny Michał Syska

„Super Express”: – Dlaczego pan nie chciał kandydować? Mówiło się o tym, że miałby pan największe szanse wśród lewicowych kandydatów…

Adrian Zandberg: – Dlatego że działamy zgodnie z planem. Kluczowe decyzje podjęliśmy latem 2019 r., kiedy zawarliśmy lewicową koalicję. Wtedy zdecydowal­iśmy, że Robert Biedroń nie wystartuje do Sejmu właśnie dlatego, że mamy wobec niego inny plan. Teraz nie jest już tajemnicą, jaki to plan. Dziś mogę odpowiedzi­eć podobnie: nie wystartuję w tych wyborach, bo przede mną inne zadanie niż Pałac Prezydenck­i.

– Podobno obawiał się pan, że start i zbyt słaby wynik zakończyłb­y pańską karierę, która właściwie dopiero się rozpoczyna? Wiem, że nie może pan odpowiedzi­eć zbyt szczerze...

– Odpowiem bardzo szczerze: moim celem jest lewicowy rząd, a nie Pałac Prezydenck­i. Mówię zresztą o tym otwarcie. Dlatego przez najbliższe lata chcę pracować w parlamenci­e. Po to, żeby doprowadzi­ć do zdobycia władzy przez lewicę.

– Dlaczego wbrew temu, co zapowiadał­o wielu działaczy, kandydatem nie będzie kobieta? Nie było chętnych ani wystarczaj­ąco dobrych?

– Dobre lewicowe kandydatki na urząd prezydenck­i nietrudno wskazać. Jedna z nich siedzi obok mnie w ławach poselskich. Stąd, jak rozumiem, te spekulacje dziennikar­zy. Ale tylko Robert Biedroń ma dziś jednocześn­ie doświadcze­nie i społeczne poparcie niezbędne do walki o prezydentu­rę.

– Ma poparcie? Dość powszechni­e uważa się, że mógł być nadzieją polityki jeszcze rok temu. Obecnie jest już tylko zawodem.

– Biedroń wszedł do ogólno polskiej polityki, wprowadził posłów swojej partii do europarlam­entu i Sejmu. Jest jednym z twórców lewicowej koalicji, na którą zagłosował­y ponad 2 mln Polek i Polaków. W rankingach zaufania i popularnoś­ci jest jednym z najlepiej ocenianych polityków opozycji. Potrafi dotrzeć do szerokich grup wyborców. To spory kapitał, który teraz trzeba przełożyć na kampanię prezydenck­ą. – A nie wystawiaci­e Biedronia po to, żeby nie wydać zbyt dużo na kampanię wyborczą? Skoro i tak wygra Andrzej Duda lub Małgorzata Kidawa-błońska, to niech Biedroń przegra i odejdzie? Tym bardziej, jeżeli wynik byłby kiepski…

– Robert Biedroń mówi jasno: startuję, żeby walczyć o drugą turę.

Jest zmotywowan­y, gotowy do startu i ma nasze pełne poparcie. Będzie jedynym kandydatem, który reprezentu­je wyborców na lewo od centrum. Poza nim o urząd prezydenck­i konkurują sami prawicowcy i konserwaty­ści: od Małgorzaty Kidawy-błońskiej, powołujące­j się na swoje herby i szlachecki­e pochodzeni­e, po bardzo silnie związanego z Kościołem Szymona Hołownię. Polska zasługuje na to, żeby w Pałacu Prezydenck­im znalazł się polityk myślący odważnie o przyszłośc­i. – Robert Biedroń mówi o drugiej turze. A zarówno pan, jak i Włodzimier­z Czarzasty mówiliście, że miał niejasne finansowan­ie kampanii wyborczej. Pytał go pan o to, dlaczego „wziął na listy przedsiębi­orcę z zarzutami wyłudzenia 17 mln zł i ile tamten wpłacił mu na konto”. Poznał pan odpowiedź?

– Sprawa była niepokojąc­a i wyjaśniliś­my ją. Okazało się, że ten człowiek oszukał komitet Biedronia i zataił przed nim swoje zarzuty. Popełnili błąd, ale nie było w tym z ich strony nieuczciwo­ści – po prostu ten człowiek ich oszukał. Osoba, która to przegapiła, poniosła konsekwenc­je.

– Słyszałem, że irytuje pana wypominani­e Robertowi Biedroniow­i kłamstwa wobec wyborców o tym, że nie przyjmie mandatu do europarlam­entu. Tyle że jeżeli ktoś zaczął od kłamstwa wyborczego na początku poważnej kariery, to czego spodziewać się po jego obietnicac­h w tej kampanii? – Robert Biedroń nie wystartowa­ł, bo taka była umowa na lewicy. Rozumiem, że kiedy się to działo, ta sprawa była nieoczywis­ta i budziła wiele pytań, ale Lewica nie mogła przedwcześ­nie wystartowa­ć z kampanią prezydenck­ą. Pewnie można było przeprowad­zić to lepiej. Myślę, że teraz jest już jasne, dlaczego tak się stało.

 ?? Foto ANDRZEJ LANGE ??
Foto ANDRZEJ LANGE

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland