LEGENDARNY KOS ZYKARZ NBA ZGINĄŁ W KATASTROFIE
Jedna z największych legend koszykówki na świecie, Kobe Bryant (†41 l.), nie żyje. Amerykanin zginął w niedzielę w wypadku helikoptera. Wraz z nim śmierć poniosły co najmniej trzy inne osoby, w tym 13-letnia córka Gianna Maria Onore.
Jak poinformował portal Tmz.com, do tragicznego wypadku doszło w Calabasas w stanie Kalifornia. Bryant podróżował helikopterem z córką Gianną na jej trening. 13-latka podobnie jak ojciec uprawiała koszykówkę. Z niewyjaśnionych jak na razie przyczyn maszyna runęła na ziemię. Służby ratownicze na miejscu katastrofy pojawiły się niemal od razu, ale nikogo nie udało się uratować. Sytuacja była na tyle tragiczna, że helikopter stanął w płomieniach, a ogień zajął pobliski las, co utrudniało akcję ratunkową. Informacje o śmierci amerykańskiego koszykarza przekazał także Adrian Wojnarowski, dziennikarz, który jest jednym z najbardziej szanowanych reporterów zajmujących się koszykówką. Natomiast według nieoficjalnych wiadomości na pokła- dzie helikoptera nie było żony Bryanta, Vanessy.
Były zawodnik to jedna z legend koszykówki na świecie. Do ligi NBA trafił z numerem 13 draftu 1996. Przez całą karierę występował w barwach jednego klubu. W latach 1996–2016 był koszykarzem Los Angeles Lakers. Wraz z tą drużyną zdobył pięć tytułów mistrzowskich. Osiemnaście razy wystąpił w meczu gwiazd. Jest czwartym najlepszym punktującym zawodnikiem w historii NBA. Łącznie uzbierał 33643 pkt. Ma na koncie także dwa złote medale olimpijskie wywalczone z drużyną narodową w Pekinie w 2008 r. i Londynie w 2012 r.
– Jesteśmy wszyscy dumni z tego, co osiągnąłeś i wniosłeś do NBA przez wszystkie te lata. Pomogłeś koszykówce, pomogłeś wypromować ligę. Masz fanów na całym świecie, a ja jestem jednym z nich – mówił o Bryancie inny legendarny koszykarz NBA, Michael Jordan. Bryant osierocił trzy córki. Najmłodsza z nich urodziła się w czerwcu ubiegłego roku.