Dzięki Piątkowi przebudujemy stadion <2500>
Paweł Sibik, prezes Lechii Dzierżoniów, o pieniądzach za transfer gwiazdy:
Krzysztof Piątek (24 l.) trafił do Herthy Berlin za 27 mln euro, a to świetna informacja dla Lechii Dzierżoniów. Czwartoligowiec z Dolnego Śląska dostanie ponad 250 tys. euro ekwiwalentu za wyszkolenie reprezentanta Polski. – Pieniądze pozwolą nam na normalne funkcjonowanie. Najpilniejszą sprawą jest przebudowa stadionu – mówi nam Paweł Sibik (49 l.), trzykrotny reprezentant Polski i uczestnik MŚ 2002, a obecnie prezes Lechii.
„Super Express”: – Jak pan ocenia transfer Piątka do Herthy?
Paweł Sibik: – Uważam, że zrobił dobry ruch. Zaraz mamy Euro 2020 i gdyby w Milanie siedział na ławce, to uciekłaby mu szansa wyjazdu na finały. Wydaje się, że to była przemyślana decyzja, konsultowana z selekcjonerem Jerzym Brzęczkiem.
– Odwiedzicie go w Berlinie? – Mamy taki plan. Może na początek wybierzemy się w mniejszym gronie. Mamy pomysł, aby zorganizować wyjazd do Niemiec dla grup młodzieżowych. Chciałbym, aby chłopcy mogli na żywo zobaczyć mecz Bundesligi. Byłaby to dla nich zachęta.
– Czuje pan satysfakcję, że Lechia wychowała tej klasy piłkarza?
– Jestem dumny zarówno z Krzyśka, jak i z Patryka Klimali czy Jarka Jacha, którzy też grali w Lechii. Z nimi tworzymy historię klubu, który w tym roku obchodzi 75-lecie istnienia. Można prowadzić klub przez 200 lat i nie wyszkolić żadnego talentu. Często talenty rodzą się w biedzie, a w naszym klubie nigdy się nie przelewało.
– Lechia może liczyć na duże pieniądze za wyszkolenie Piątka. Co dla klubu jest najpilniejszą sprawą? – Przebudowa stadionu, który nie był modernizowany od wielu lat. Już wcześniej powstał projekt jego przebudowy. Miasto uwzględniło w budżecie pieniądze na ten cel. Powstaną oświetlenie, kryta trybuna, będą krzesełka. Jak dostaniemy te pieniądze, to będziemy chcieli wspomóc tę inwestycję, aby jak najszybciej ją zrealizować.
– Na co jeszcze spożytkujecie pieniądze?
– Pozwolą nam na normalne funkcjonowanie. Nie będzie trzeba się martwić, że zabraknie piłek czy innego sprzętu, że nie będzie z czego opłacić obozu. Odciąży się rodziców, bo wydatki spadały na nich. – Co zamierzacie zrobić? – Chcemy zbudować infrastrukturę, odpowiednie zaplecze. To priorytet. Nasze motto to szkolenie młodych adeptów. To jest nasza baza. Przykłady Piątka, Klimali i Jacha pokazują, że warto tak działać. Zawsze słynęliśmy z dobrej pracy z młodzieżą. Jesteśmy piątym ośrodkiem na Dolnym Śląsku. Wszyscy mówią teraz o Lechii i pieniądzach, które dostaniemy. Pokazaliśmy, że w małym ośrodku także można wyszkolić piłkarza. Niech inni robią to samo.