Spokojnie, Dawid nie stracił formy
Adam Małysz wierzy w moc młodszego kolegi
Puchar Świata w Willingen przyniósł miejsce na podium Kamilowi Stochowi (33 l.), ale Dawid Kubacki (30 l.) nie nawiązał do niedawnej serii 10 miejsc w czołowej trójce (dopiero 15. lokata). O formę obu naszych asów spokojny jest jednak Adam Małysz (42 l.), dyrektor sportowy PZN.
„Super Express”: – Czy forma Kamila Stocha wraca? Dwa tygodnie temu wygrał w Zakopanem, teraz był trzeci. Adam Małysz: – Kamil w tym sezonie ma momenty, w których skacze dobrze i bardzo dobrze, a wtedy może walczyć o podium. W sobotę w Willingen było bardzo dobrze.
On zawsze rozpoczynał sezon słabiej, a potem się rozpędzał, żeby uzyskać topową formę na koniec, zwykle w konkursach na „mamucie” w Planicy.
– Puchar Świata przenosi się właśnie na „mamuta”, na skocznię Kulm w Bad Mitterndorfie… – Akurat Kulm dotąd nie za bardzo nam pasował. Właściwie nie wiadomo dlaczego. Loty jednak zawsze budziły optymizm co do występów Kamila, Piotrka Żyły, a od roku także Kuby Wolnego. Zwłaszcza Kamil prezentuje się w nich bardzo stabilnie. Nieprzypadkowo jest rekordzistą Polski. Jeżeli wszystko zagra, pokaże, jak się lata.
– A czy nie spada dyspozycja Dawida Kubackiego?
– W Willingen jego skoki nie były takie, jak byśmy chcieli, ale mogło się na to złożyć wiele czynników, choćby powrót z Japonii czy warunki w trakcie samych skoków. Dawid wysoką formę zaczął prezentować dopiero od Turnieju Czterech Skoczni i na pewno jest ona wciąż dobra. A co do błędów, to Dawid dobrze wie, jakie popełnia i nad czym ma pracować.
– Dlaczego długo nie wiodło mu się dotąd w lotach?
– Bo w przeszłości miał wysoką parabolę lotu i po wyjściu z progu szybko tracił prędkość. Ale to się zmieniło, teraz ta parabola jest niższa i możliwe, że pokaże, na co go stać. Według mnie ma szanse, by na Kulmie walczyć o podium.