Przez wulgarny gest straciła pracę u Dudy
Dziękuję mojej żonie, córce i rodzicom za to, że tu dziś są, i za ich codzienne wsparcie! – mówił Andrzej Duda (48 l.) podczas konwencji inaugurującej jego kampanię prezydencką.
To była konwencja z wielkim rozmachem! Zgromadziła ok. 5 tys. działaczy i sympatyków Andrzeja Dudy oraz Prawa i Sprawiedliwości! Do Warszawy przyjechali też rodzice prezydenta.
U jego boku nie mogło zabraknąć również pierwszej damy Agaty Kornhauser-dudy (48 l.) i córki Kingi (25 l.).
– To już 25 lat jak Agata wytrzymuje ze mną – zażartował prezydent, zwracając się do swojej żony. Później nawiązał m.in. do tego, co się udało, a czego nie udało się zrealizować. – Nie wszystkich pozytywnych zmian udało nam się dokonać. Po to spotykam się z rodakami – to nie jest tak, że ludzie tylko chwalą. Słyszę słowa podziękowania za 500 plus, za to, że znika bezrobocie. Dziś nie wyjeżdża ten, kto musi, tylko ten, kto chce – mówił Andrzej Duda na konwencji. Wcześniej na scenie pojawił się prezes PIS, który zachwalał kandydata PIS walczącego o reelekcję. – Mamy kandydata marzeń, którego poparcie jest oczywiste. Ma też i inne zalety, żonę. Ma też córkę, mimo jego młodego wieku, już dorosłą. Ma parę profesorską, rodziców, przesympatyczną mamę i ojca. Naprawdę rzadko się zdarza, by jeden człowiek miał aż tyle atutów! – stwierdził Jarosław Kaczyński (71 l.).
Posłanka PIS Joanna Lichocka (51 l.) przekonała się, że jeden nierozważny ruch może pogrzebać nie tylko dobrą reputację, ale i marzenia o nowej pracy. Ludzie
prezydenta Andrzeja Dudy (48 l.) zrezygnowali z niej po wulgarnym geście!
Posłanka PIS miała zostać rzeczniczką sztabu wyborczego i kampanii