SKATOWALI SKATOWALI
8-miesięczn ego Kubusia? 8-miesięczn ego Kubusia?
Połamana nóżka w kilku miejscach. Zwichnięta rączka. Na całym ciele siniaki. Katarzyna O. (25 l.), mama ośmiomiesięcznego Kubusia, powiedziała lekarzom, że te obrażenia powstały, kiedy dziecko wypadło z łóżeczka. Ci jej nie uwierzyli i o sprawie poinformowali policję. Matka i jej konkubent zostali zatrzymani.
Kubuś, jak każde dziecko, potrzebuje miłości. Ale zamiast uczucia i troski zaznał bólu. Jego matka, Katarzyna O., mieszka w Mroczy pod Bydgoszczem (woj. kujawsko-pomorskie). Kilka miesięcy temu związała się z Radosławem S. (28 l.). Wprowadziła się do niego z synkiem. Para nie jest wzorem cnót. – Kobieta była notowana za oszustwo i posiadanie narkotyków. Mężczyzna też jest nam znany – tłumaczy jeden z policjantów z Mroczy. – On jest rozwodnikiem, ma dzieci z pierwszego małżeństwa. Ona, oprócz Kubusia, ma dwoje starszych. Nie wiem, gdzie teraz przebywają, chyba opieka społeczna je zabrała – mówi starszy mężczyzna mieszkający po sąsiedzku. To możliwe, bo w piątek pracownicy OPS w Mroczy odwiedzili Katarzynę O. Zauważyli, że dziecko cierpi. Zwrócili się do dzielnicowego i razem z nim przewieźli dziecko do lekarza. Ten skierował je na specjalistyczne badania. Niemowlę razem z matką karetką zostało przetransportowane do bydgoskiego szpitala dziecięcego.
Tam okazało się, że chłopczyk ma złamaną w kilku miejscach prawą nóżkę, zwichniętą prawą rączkę i wiele siniaków. Matka zapewniała, że dziecko spadło z łóżeczka. Lekarze nie uwierzyli jej. Według nich obrażenia chłopczyka mają ok. tygodnia.
Wczoraj wieczorem rodzice usłyszeli zarzuty. – Matce dziecka został postawiony zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad ośmiomiesięcznym synkiem Jakubem i czteroletnią córką Wiktorią. Kodeks karny przewiduje za to karę do 10 lat więzienia – powiedział nam Piotr Glanc z prokuratury rejonowej.
– Jej partnerowi został postawiony zarzut znęcania się nad dziećmi. Kodeks karny przewiduje za to karę do 8 lat więzienia. Zastanawiamy się, czy nie wystąpić do sądu o zastosowanie wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu – dodaje prokurator Glanc.