Została szefową Szydło
Kiedy prezydent Andrzej Duda (48 l.) przedstawiał swój sztab wyborczy, większość obserwujących przecierała oczy ze zdumienia i zadawała pytanie: kim jest ta kobieta? Pierwsze skrzypce w otoczeniu Dudy miała przecież grać Beata Szydło (57 l.). Była premier została jednak podwładną Jolanty Turczynowicz-kieryłło (47 l.)!
„Szefowa kampanii” – to oficjalna nazwa stanowiska, które objęła Turczynowicz-kieryłło. Kim jest kobieta, do której prezydent ma takie zaufanie, że uczynił ją zwierzchniczką m.in. byłej premier czy jednego z najbliższych ludzi prezesa PIS Joachima Brudzińskiego (52 l.)?
Jolanta Turczynowicz-kieryłło jest adwokatem. W przeszłości reprezentowała policjantów oskarżonych w sprawie uprowadzenia i zabójstwa biznesmena Krzysztofa Olewnika (†27 l.).
Skarżyła też CBA i prokuraturę, gdy te zainteresowały się aferą Getback i klientem pani mecenas Piotrem O. Ostatnio bezskutecznie broniła prezesa NBP przed mediami. Starała się o zakaz publikacji na temat bajecznych zarobków Kamili Sukiennik i Martyny Wojciechowskiej, zwanych dwórkami Adama Glapińskiego (70 l.).
Pani mecenas przy okazji podpadła dziennikarzom, bo kwestionowała wolność słowa. Już jako szefowa kampanii pozostała przy swoim. – Dowolność korzystania z wolności słowa może prowadzić do zagrożeń, nawet do zagrożeń interesów, które są ważne z perspektywy państwa – mówiła w TVP Info. A co z doświadczeniem politycznym? W 2001 r. pracowała w sztabie wyborczym Akcji Wyborczej Solidarność Prawicy i ubiegała się o mandat poselski. Bez powodzenia. Fiaskiem zakończyła się też jej kampania w 2019 r. Wtedy wsparcie partii Jarosława Gowina (59 l.) nie pomogło w staraniach o Senat.