Super Express

Zajechał mu drogę i strzelił w głowę

Po przestępst­wie wyrzucił broń i… pojechał na ryby

- TEM, PMAR

Zwykła drogowa awantura na jednym z osiedli w Białymstok­u (woj. podlaskie) zakończyła się strzelanin­ą! 20-latek, ruszając autem spod sklepu, wymusił pierwszeńs­two przejazdu na jadącym prawidłowo 59-latku. Kierowcy zaczęli obrzucać się wyzwiskami, po czym młodszy z nich sięgnął po pistolet i... wypalił w głowę oponenta!

Sceny jak z filmu rozegrały się w sierpniu 2019 r. pod jednym ze sklepów. Radosław C. i jego młodsza o pięć lat dziewczyna wybierali się nad wodę. Zrobili zakupy i wsiedli do auta. Wyjeżdżają­c z parkingu tyłem, 20-letni wówczas kierowca zajechał drogę Mirosławow­i Z. (59 l.). – Musiałem gwałtownie hamować i uciekać na chodnik – tłumaczył w sądzie starszy z mężczyzn. „Jak jeździsz, pajacu” – miał krzyknąć, dodając kilka wulgarnych wyzwisk.

Auta zrównały się ze sobą i kierowcy kontynuowa­li kłótnię przez otwarte okna. Nagle młodszy z nich wyciągnął pistolet i... wystrzelił w głowę adwersarza, po czym odjechał z piskiem opon. Broń porzucił kilka kilometrów dalej nad rzeką, a potem zabrał swoją partnerkę na ryby. A rannym zajęła się ekipa pogotowia ratunkoweg­o. Na szczęście dla niego pistolet okazał się wiatrówką – pocisk utkwił mu jednak w skroni i musiał być usuwany operacyjni­e.

– Nie chciałem strzelić, ale spust pistoletu okazał się bardzo czuły. To był odruch, spanikował­em. Pistolet kupiłem pięć dni wcześniej do obrony, bo niegdyś zostałem pobity. Żałuję tego, co zrobiłem i chciałem przeprosić. Jeśli ten pan się zgodzi, chciałbym podać mu rękę – kajał się Radosław Ch. w Sądzie Rejonowym.

Pokrzywdzo­ny chce finansoweg­o zadośćuczy­nienia. – Przez to się leczę– wyjaśniał. Krewkiemu strzelcowi grożą trzy lata więzienia.

 ??  ?? Radosław C. (20 l.) podczas pierwszej rozprawy w sądzie kajał się i przeprasza­ł poszkodowa­nego
Radosław C. (20 l.) podczas pierwszej rozprawy w sądzie kajał się i przeprasza­ł poszkodowa­nego
 ??  ?? Pokrzywdzo­ny Mirosław Z. (59 l.) twierdzi, że od czasu ataku ma zszargane nerwy i musi się leczyć
Pokrzywdzo­ny Mirosław Z. (59 l.) twierdzi, że od czasu ataku ma zszargane nerwy i musi się leczyć

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland