Poczta sprawdzi, czy płacisz abonament
Drżyjcie zalegający z opłatą za abonament! Kontrolerzy Poczty Polskiej będą sprawdzać, czy uiszczamy stosowną wpłatę do budżetu państwa. Jeśli się okaże, że nie – kara może wynieść prawie 700 zł!
Jak wynika z danych Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w Polsce było 6,9 mln zarejestrowanych abonentów. Połowa z nich jest zwolniona z opłaty, ale spośród pozostałych zaledwie 1,4 mln płaciło na czas. Nic więc dziwnego, że Poczta Polska odpowiedzialna za zbieranie opłat sprawdza, kto jest winien państwu radiowo-telewizyjną daninę.
Zajmują się tym specjalni kontrolerzy. Aby wejść do mieszkania i sprawdzić, czy jego lokator nie korzysta z mediów na lewo, kontroler musi się przedstawić i okazać upoważnienie do przeprowadzenia kontroli. Na żądanie – także okazać dowód osobisty. Ale nie ma prawnego obowiązku wpuszczenia kontrolera do mieszkania. Jeśli zatrzaśnie mu się drzwi przed nosem, nie grożą za to żadne konsekwencje. W takim przypadku kontroler sporządzi protokół i przyjdzie w innym terminie, a wtedy sytuacja znów może się powtórzyć...
W ubiegłym roku kary za niepłacenie abonamentu zapłaciło
9,5 tys. osób. Obecnie taka kara to wydatek 681 zł, czyli 30-krotność stawki miesięcznej opłaty abonamentowej.
Warto przypomnieć, kto jest zwolniony z opłaty: to seniorzy, którzy przekroczyli
75 lat, oraz osoby z pierwszą grupą inwalidzką. Abonamentu nie płacą również kombatanci, inwalidzi wojenni lub wojskowi. Zwolniono z niego również osoby po 60. roku życia z emeryturą nie przekraczającą miesięcznie kwoty 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia.