Super Express

Wpadł po napadach

- KORZ, PG

Długoletni pobyt w więzieniu niczego Piotra K. (41 l.) nie nauczył. Gdy mężczyzna znalazł się na wolności, machnął ręką na uczciwe życie. Zamiast tego skontaktow­ał się z kumplem i razem rabowali sklepy. Miarka się przebrała, gdy jednego dnia dokonali trzech napadów. Policja pojmała ich po dramatyczn­ym pościgu.

Piotr K. niespełna dwadzieści­a lat temu zabił człowieka w Warszawie. Dostał 25 lat. Wyszedł po 17. Wraz z Łukaszem M. (33 l.) stworzyli złodziejsk­i duet. Za cel obrali małe wiejskie sklepiki. Napady przypomina­ły te, które ogląda się w filmach. Bandyci w kominiarka­ch na głowie wpadali do sklepów z bronią w ręku. Zabierali pieniądze i papierosy. Jednego dnia potrafili okraść w ten sposób kilka sklepów.

Złodziejom powinęła się noga, gdy dokonali napadu na sklep w okolicy Bydgoszczy. Ruszył za nimi policyjny pościg. Funkcjonar­iusze wiedzieli, że bandyci poruszają się skradziony­m samochodem. – Zarządzono działania pościgowe i wytypowano fiata, którym mogli jechać sprawcy napadów. Na autostradz­ie A1, w okolicach Torunia, policjanci zauważyli samochód, którym mogli jechać podejrzani. Kierowca auta nie zareagował na sygnał do zatrzymani­a i zaczął uciekać. Na bramkach autostrado­wych w Lubiczu Dolnym staranował barierki i kontynuowa­ł ucieczkę. Zderzył się też z radiowozem. W sumie uszkodził dwa radiowozy, a fiat dachował – mówi mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy KWP w Bydgoszczy.

W aucie były łupy, ale też kominiarki i broń, którą bandyci terroryzow­ali ekspedient­ki. Piotr K. i Łukasz M. zostali przez bydgoski sąd aresztowan­i na trzy miesiące. Policjanci są przekonani, że mają oni na swoim koncie więcej napadów.

 ??  ?? Łukasz M. (38 l.) ochoczo rabował sklepiki, ale za kraty szedł ze spuszczoną głową
Łukasz M. (38 l.) ochoczo rabował sklepiki, ale za kraty szedł ze spuszczoną głową
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland