Działamy w sytuacji
Koronawirus dotarł do Polski. Jak jako kraj jesteśmy na
„Super Express”: – Minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski jest gotowy przekazać na walkę z koronawirusem ponad 1 mld zł, jeśli oczywiście będzie taka potrzeba. Rozumiem, że na razie takiej potrzeby nie ma? Janusz Cieszyński:
– Nie. Poniedziałkowa specustawa, która została przyjęta przez Sejm, jednoznacznie określa, że będzie możliwość przesuwania środków, jeśli zajdzie taka konieczność. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że wszystkie środki niezbędne do tego, aby ograniczać ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa, będą na to przeznaczane.
– Codogno, czyli włoska miejscowość, w której po raz pierwszy wykryto ognisko koronawirusa w Europie, jest dziś objęte kwarantanną i odcięte od świata. Politycy apelują, aby mieszkańcy tej prowincji wytrzymali w izolacji do 15 marca. Jednak ludzie się buntują. Dochodzi do ucieczek. Grozi nam włoski scenariusz?
– Pani redaktor, jeżeli chodzi o kwarantannę, to w Polsce są jej poddawane osoby, które mają odpowiednie wskazania.
– Jakie to wskazania?
– Chodzi o osoby, które mogły mieć kontakt z pacjentami z koronawirusem, albo mogły mieć kontakt poza granicami Polski z ludźmi, którzy zostali zakażeni. Natomiast na tę chwilę dobrym przykładem są osoby, które podróżowały z pacjentem, u którego wykryto pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Została wobec nich zastosowana kwarantanna domowa. Skontaktowała się z nimi Inspekcja Sanitarna, która zadziałała tak, aby dotrzeć do wszystkich, którzy mogli mieć jakąkolwiek styczność z koronawirusem. Oczywiście