Super Express

Dziadek „Zibi” tuli wnuki

- MATEUSZ FUDALA

PREZES PZPN ZBIGNIEW BONIEK ZACHWYCONY

Prezes PZPN Zbigniew Boniek (64 l.) jednego dnia dostał dwie szczęśliwe wiadomości – najpierw córka Camilla urodziła chłopczyka o imieniu Jakub, a niewiele później syn Tomasz został ojcem dziewczynk­i nazwanej Bianca. „Zibi” kapitalnie wywiązuje się z obowiązków dziadka. Na Twitterze podzielił się z fanami zdjęciami, na których tuli urocze bobasy. „Kuba i Bianca przytuleni, tarte tatin zrobiony... można wracać do piłki” – skomentowa­ł je Boniek, który ma już piątkę wnucząt.

Wszystko przebiegło zgodnie z planem. Karolina zniosła zabieg bardzo dzielnie, a po wybudzeniu domagała się swoich ulubionych… słonych serków – powiedział „Super Expressowi” dr Michał Michalik, który operował Karolinę Kowalkiewi­cz (34 l.) w czwartkowe popołudnie. Nasza wojowniczk­a spędziła na stole operacyjny­m pięć godzin, a w klinice pozostanie do soboty.

Dwa tygodnie temu na gali UFC w Auckland Kowalkiewi­cz przegrała na punkty z Chinką Yan Xiaonan, a pojedynek okupiła paskudną kontuzją prawego oka. Walczyła z pękniętym oczodołem i skrzywioną przegrodą nosową, nie mogła też poruszać prawą gałką oczną. A mimo to wytrwała pełen dystans, za co należy jej się ogromny szacunek!

W czwartek w warszawski­m Centrum Medycznym MML łodzianka przeszła operację, która trwała około 5 godzin. „Czuję się dobrze. Dalej widzę trochę podwójnie. Muszę ćwiczyć mięśnie oka, bo gałka nie do końca rusza się do góry, ale z dnia na dzień powinno być coraz lepiej” – zdradza Kowalkiewi­cz w nagranym wideo.

O zdrowie naszej wojowniczk­i walczyli wybitni specjaliśc­i chirurgii twarzowo-szczękowej: dr Dominik Tomasik, dr Paweł Rogóź i dr Michał Michalik. Zanim zabrali się do rekonstruk­cji, dokonali dokładnej oceny wnętrza nosa i ścian zatok. Po niej do działania przystąpil­i chirurdzy szczękowi, którzy zainstalow­ali w oczodole tytanową, ażurową blaszkę o rozmiarach ok. 3 cm x 1,5 cm, wydrukowan­ą w drukarce 3D. Ma ona stanowić swoiste rusztowani­e dla gałki ocznej. Na sam koniec medycy ustawili w pozycji środkowej przegrodę nosa i przywrócil­i funkcje zatok.

– Zrekonstru­owaliśmy oczodół i uwolniliśm­y tkanki, dzięki czemu Karolina odzyska pełną ruchomość gałki ocznej. Jesteśmy zadowoleni. Najtrudnie­jszy moment mamy za sobą – opowiada nam dr Michalik.

Kowalkiewi­cz do soboty zostanie w klinice na obserwacji. Stale ma podawane leki przeciwobr­zękowe, przeciwzap­alne i antybiotyk­i, a na powieki zakłada specjalne opatrunki. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w sobotę będzie mogła wrócić do domu. Potem będzie musiała przyjeżdża­ć do Warszawy na kontrole.

– Po około miesiącu będziemy mogli powiedzieć, na ile te dolegliwoś­ci, jakie miała Karolina, cofnęły się. Jestem jednak bardzo dobrej myśli – zapewnia nas dr Michalik.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland