Kuba znów pokazał, że ma WIELKIE SERCE
Kolejny wspaniały gest Błaszczykowskiego. 400 tys. zł na walkę z koronawirusem
Jakub Błaszczykowski (35 l.) po raz kolejny udowodnił, że jeśli chodzi o polskich piłkarzy, to nie ma sobie równych w niesieniu pomocy. Decyzja o przekazaniu przez reprezentanta Polski 400 tys. zł na walkę z koronawirusem wywołała falę aplauzu, ale też nikogo nie zdziwiła. Jeśli ktoś miał to zrobić, to właśnie on. Bo Kuba ma wielkie serce.
Ludzki Gest to fundacja założona przez gracza Wisły Kraków w 2015 r. – ta nazwa jest adekwatna do jego filozofii niesienia pomocy. Błaszczykowski, sam dotknięty kiedyś osobistą tragedią, od lat wyciąga pomocną dłoń do innych.
„Przed nami wielkie wyzwanie! Musimy zmierzyć się z tym RAZEM. Tylko wspólnymi siłami możemy zmienić oblicze pandemii” – napisał w czwartkowym oświadczeniu Kuba i nie były to puste słowa, bo zostały poparte potężną kwotą.
Błaszczykowski nigdy nie lubił rozgłosu przy akcjach charytatywnych, zawsze powtarzał, że ten, kto ma wiedzieć o jego pomocy, ten i tak wie. Pomaga chorym, zdolnym, ale niemającym środków na realizację pasji, i dzieciom, które mają przeróżne kłopoty. Przykłady? Jest ich mnóstwo.
„Kuba i przyjaciele” to hasło jednej z jego najpiękniejszych akcji. Polega na tym, że młodzież w wieku od 16 do 19 lat wysyła Błaszczykowskiemu projekty, o realizacji których marzy, ale na które nie ma środków. „Błaszczu” i powołane przez niego jury analizują prośby, wybierają zwycięzcę i przyznają środki (50 tys. zł). Niedawno wygrał 17-letni pszczelarz, który stara się chronić te pożyteczne owady przed wyginięciem.
W listopadzie 2017 r. Błaszczykowski podjął ważną decyzję: przekazał sporą sumę, aby podtrzymać działanie telefonu zaufania dla dzieci (nr 116 111, obecnie czynny całą dobę) w ramach akcji pod patronatem Fundacji Dajemy dzieciom siłę. Mogą tam dzwonić dzieci i młodzież mające myśli samobójcze, molestowane seksualnie czy bite…
Kuba ma takie poważanie w świecie piłki, że potrafi nie tylko coś ruszyć, ale i… zatrzymać. Na przykład ligę. Kiedy piłkarze ekstraklasy nie chcieli ostatnio grać ze względu na pandemię, na lidera akcji wybrali właśnie Błaszczykowskiego, który napisał list do władz piłkarskich. Pomogło. Liga stanęła. W świecie polskiej piłki nie ma drugiego takiego jak Kuba...