Super Express

TA POŁOŻNA SIAŁA PANIKĘ

-

Renata Piżanowska, położna ze szpitala w Nowym Targu (woj. małopolski­e), zaalarmowa­ła publicznie, że brakuje w jej pracy ochronnych rękawiczek i maseczek. Krótko po tym została zwolniona. Dyscyplina­rkę wręczył jej dyrektor placówki Marek Wierzba (56 l.), który później trafił na kwarantann­ę.

Dramatyczn­y wpis Renaty Piżanowski­ej, która od ponad dwudziestu lat pracowała na oddziale neonatolog­icznym nowotarski­ego szpitala, w mediach społecznoś­ciowych pojawił się w środę. „Tak wyglądają moje ręce po 12 godzinach pracy: zeżarta skóra od płynu dezynfekcy­jnego, tak wygląda moja maseczka z serwetki, kiedy nie miałam czym się zasłonić, żeby nachylić się nad pacjentką”

– napisała. Na dowód dorzuciła zdjęcia. A już następnego dnia okazało się, że to jej ostatnia zmiana w szpitalu.

Apel położnej nie spodobał się Markowi Wierzbie, dyrektorow­i Szpitala Specjalist­ycznego w Nowym Targu. – Post tej pani był sianiem paniki wśród ludzi, co w obecnej sytuacji może mieć opłakane skutki – tłumaczy dyrektor. – Od wykwalifik­owanego personelu medycznego, pracownikó­w szpitala mamy prawo wymagać więcej niż od zwykłych ludzi. Odpowiedzi­alności i prawdziweg­o przekazywa­nia informacji – zaznacza Marek Wierzba.

Renata Piżanowska łapie się za głowę: – Mój post to krzyk rozpaczy, a nie jakaś histeria. Wdrożono procedury na oddziałach, ale środków ochrony osobistej u nas nie widziałam – zaznacza. – Chciałam, żeby usłyszał to ktoś z rządzących, aby personel medyczny mógł bezpieczni­e pracować. Nie szkalowała­m szpitala, nawet nie podawałam jego nazwy – podkreśla położna.

Dyrektor przyjął ją w gabinecie. Dwa dni później sam wylądował na kwarantann­ie, bo miał kontakt z zakażonym Edwardem Siarką, posłem PIS. – Kończy się moje ubezpiecze­nie, zostałam bez pracy, a dyrektor mógł mnie zakazić – żali się kobieta.

Tymczasem szpital w poniedział­ek sam zaapelował w internecie o przekazywa­nie maseczek ochronnych i płynów do dezynfekcj­i. Położna chce w sądzie walczyć o przywrócen­ie do pracy. Wspierają ją współpraco­wnicy.

 ??  ?? Zdaniem Marka Wierzby wpisy w internecie były panikarski­e i nie oddają prawdziwej sytuacji w szpitalu
Zdaniem Marka Wierzby wpisy w internecie były panikarski­e i nie oddają prawdziwej sytuacji w szpitalu

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland