Tłok w pociągach i metrze
Funkcjonowanie zaostrzonych rządowych zakazów w poruszaniu się pierwszego dnia było w stolicy fikcją. Zwłaszcza na dworcach. Do pociągów podmiejskich o poranku wchodziły tłumy podróżnych, jakby nie było żadnej epidemii. Ciasno było też w niektórych tramwajach. Kiedy w końcu prezydent Rafał Trzaskowski poprawi funkcjonowanie komunikacji!? Na razie wpadł na skandaliczny pomysł, by kierowcy nie zatrzymywali się wcale na zatłoczonych przystankach!
Zgodnie z decyzją rządu od środy w środkach komunikacji miejskiej może jednorazowo jechać tylko tyle osób, by połowa dostępnych miejsc siedzących została wolna. Ten przepis wczoraj funkcjonował jednak tylko w teorii. Przed godz. 8 w pociągach Kolei Mazowieckich z Łochowa, Małkini czy Wołomina na Dworcu Wileńskim wysypywał się tłum. – Obawiam się o swoje zdrowie, ale muszę jakoś dotrzeć do pracy. Staram się być ostrożna i zachowywać bezpieczny dystans – mówi nam Aleksandra Skwara (23 l.), która na Wileńskim przesiadała się do metra. Szybka Kolej Miejska odwołała wiele kursów właśnie z powodu wykrycia koronawirusa u jednego z pracowników. Pasażerowie musieli więc znaleźć inny sposób dojazdu. Nikt na dworcach nie próbował nawet rozrzedzać pasażerów.
W autobusach miejskich było wczoraj o wiele luźniej niż przez ostatnie dwa dni. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w końcu wycofał się ze skandalicznego pomysłu cięć na liniach, szczególnie w komunikacyjnych szczytach. – Na ulice wyjechało dziś prawie 1500 autobusów i ponad 380 tramwajów. To maksimum możliwości – oświadczył. Mimo to nie obyło się bez ścisku. Czytelnicy donosili o porannym tłoku na linii 190 z Marek. – Po godz. 5 nie dało się wsiąść! Niech pan prezydent obejrzy monitoring z tego autobusu – alarmowali.
Od dziś kierowcy autobusów mają reagować na przepełnienie. Rafał Trzaskowski zasugerował, by autobusy… omijały te przystanki, na których będzie czekał tłum. – Kierowca będzie jednak musiał sam ocenić sytuację – zastrzega prezydent. A jak ratusz rozwiąże kwestię 50 proc. wolnych miejsc? Połowa siedzeń w autobusach i tramwajach zostanie oklejona folią.