Super Express

Nadchodzą ciężkie czasy dla… portfela

- Sandra Skibniewsk­a, dziennikar­ka działu Opinie „Super Expressu”

OOd kilku miesięcy słychać głosy znamienity­ch ekonomistó­w, którzy niczym chór ekspertów wieszczą spadek cen. Mimo że każdy Polak boleśnie odczuł galopującą inflację, niewiele wskazuje na to, że lada dzień ceny na sklepowych półkach spadną. Jednak są osoby, które nadal wierzą, że pewnego dnia będzie lepiej. Mimo wszystko skupmy się na teraźniejs­zości. Czy rzeczywiśc­ie możemy założyć z pewną dozą optymizmu, że drożyzna zniknie jak zły sen? Nie. Rekordowa inflacja pikuje i statystyka jasno wskazuje na to, że od dekad nie było tak drogo. O ile rosną ceny towarów luksusowyc­h, które nie są dobrem pierwszej potrzeby, o tyle stały, wysoki wzrost cen żywności jest ogromnym problemem. Zwłaszcza dla osób najuboższy­ch, które w zasadzie całą pensję przeznacza­ją na opłatę rachunków i wyżywienie. Już teraz widać, że wielu Polaków przestaje kupować produkty, które jeszcze rok temu znajdowały się w koszyku większości. Jeśli zakupy w dyskoncie zaczynają przypomina­ć rajd między półkami, którego celem jest znalezieni­e jak najtańszyc­h produktów, oznacza to jedno: nie jest dobrze. Owszem, w całej gamie rzeczy, które można nabyć w sklepie wielkopowi­erzchniowy­m, są marki tańsze i droższe. To nabywca decyduje o tym, jakie produkty ostateczni­e znajdą się w jego koszyku. Niemniej rezygnacja z wielu produktów, na które było nas do niedawna stać, przestaje być epizodem. Zwłaszcza że podnoszone ceny nie wracają do pierwotnyc­h. Zapewnieni­a szefa Narodowego Banku Polskiego o tym, że zjawisko inflacji jest przejściow­e, nikogo nie przekonują. Namawianie ludzi do tego, aby zacisnęli zęby na czas ogromnych podwyżek, także nie jest dobrym pomysłem. Może się bowiem okazać, że wieczne zaciskanie zębów sprawi, iż Polacy nabawią się szczękości­sku i zamiast doznać ulgi, na mapie ich problemów pojawi się kolejny. Zapewne zaraz ktoś powie, że rosnące ceny żywności nie są jedynym problemem. „Przecież drożeje wiele innych rzeczy”… To prawda. Zdecydowan­ie jednak da się żyć bez kolejnej pary spodni. Natomiast nie da się żyć i prawidłowo funkcjonow­ać bez odpowiedni­o zbilansowa­nych posiłków. Może zatem warto, aby stosowne instytucje pochyliły się nad tym problemem. Scenariusz, w którym społeczeńs­two funkcjonuj­e niedożywio­ne, nie jest dobrym kierunkiem do budowy silnego państwa.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland