Super Express

BUNT GMIN w Baranowie Ż

- MK, AGZ

Pasażer wysiadając­y z taksówki przy ul. Jałtańskie­j usłyszał przeraźliw­y płacz dziecka. Gdy poszedł sprawdzić, co się dzieje, zobaczył tuż przy chodniku niemowlę na brzuchu leżącej na ziemi kobiety. Zaległa z dzieckiem między dwoma samochodam­i. Była kompletnie pijana! Maleństwo było ubrane w zimowy kombinezon, ale jego główka nie była okryta. eby zbudować Centralny Port Komunikacy­jny w Baranowie, trzeba będzie wysiedlić tysiąc mieszkańcó­w z 20 wsi i zburzyć 520 budynków. Nic dziwnego, że napięcie wokół tego przedsięwz­ięcia jest gigantyczn­e. Trzy gminy postanowił­y zaprotesto­wać przeciwko dotychczas­owym sposobom komunikacj­i spółki CPK z mieszkańca­mi na temat wykupu gruntów i zasad wyprowadzk­i. Samorządow­cy napisali skargę do premiera.

– Państwowa spółka chce nas wygnać z domu za śmieszne pieniądze! – mówił niedawno „Super Expressowi” rolnik Tadeusz Szymańczak (69 l.).

– Ja i moja rodzina na tej ziemi jesteśmy piątym pokoleniem rolników. Nie dopuszczam myśli, że będziemy musieli się stąd wyprowadzi­ć – wtóruje sołtys Mirosław Tundera (44 l.).

Mieszkańcy narzekają na brak konkretów o wykupie gruntów pod budowę Centralneg­o Portu Komunikacy­jnego (Port „Solidarnoś­ć”). Wśród osób, z którymi rozmawiali reporterzy „SE”, panuje przekonani­e, że urzędnicy będą chcieli wyrzucić ludzi z domów za bezcen.

Burmistrzo­wie trzech gmin – Baranów, Wiskitki i Teresin – napisali wspólny list do premiera Mateusza Morawiecki­ego ze skargą na działania przedstawi­cieli spółki CPK. Twierdzą, że są pominięci w informowan­iu o planach dotyczącyc­h mieszkańcó­w. Domagają się sprawozdan­ia z aktualnego stanu przygotowa­ń i konkretnyc­h stawek odszkodowa­ń oraz lokalizacj­i nieruchomo­ści zamiennych dla wysiedlany­ch

Dziesięć metrów od bełkocącej po ukraińsku kobiety stał dziecięcy wózek. Policjanci, którzy przyjechal­i na miejsce, ustalili, że 33-latka, która miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie, była ciotką chłopczyka. – W trakcie ustalania tożsamości zadźwięcza­ł telefon kobiety. Dzwoniła matka dziecka. Policjanto­wi, który odebrał telefon, powiedział­a, że próbuje się mieszkańcó­w. Chcą uzgadniani­a z nimi wszelkich decyzji.

Spółka CPK odbija piłeczkę, przypomina­jąc ostatnie spotkanie w Baranowie, które przerodził­o się w wiec, a przedstawi­ciele CPK nie zostali merytorycz­nie dopuszczen­i do głosu, za to obrzuceni jajkami. – Jeśli przedstawi­ciele władz gmin i radni twierdzą, że nie otrzymali bezpośredn­io i z pierwszej dodzwonić do siostry swojego partnera, która ok. godz. 21 wyszła z dzieckiem na spacer – wyjaśnił podkom. Robert Koniuszy. Jak się okazało wkrótce, 31-letnia matka chłopca miała ok. 1 promila alkoholu, a 34-letni ojciec dziecka o pół promila więcej. Maleństwem nie miał się kto zająć, trafiło pod opiekę pracownikó­w Interwency­jnego Ośrodka Preadopcyj­nego. ręki informacji o preferowan­ej lokalizacj­i, to stało się to za sprawą garstki awanturnik­ów – twierdzi rzecznik CPK Konrad Majszyk.

Tymczasem ponad pół tysiąca mieszkańcó­w dostało informacje o lokalizacj­i inwestycji. – Dla mieszkańcó­w uruchomion­o też infolinię, a spółka jest gotowa do dalszych rozmów z przedstawi­cielami samorządów – deklaruje rzecznik.

CIOTKA Z 3 PROMILAMI WYSZŁA NA SPACER Z MALEŃSTWEM

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland